poniedziałek, 24 września 2018

Bezgranicznie (J. Franco, Rosario Tijeras)

Czytelnik polski mógł wcześniej poznać także dwie inne powieści Franco – „Paraiso Travel” (wydawnictwo Czarne), znakomity portret rzeczywistości ludzi nielegalnie przekraczających granicę, żyjących na emigracji, skazanych na rodzaj nieistnienia, oraz „Dziką bestię” (Prószyński i S-ka), równie intrygujące studium szaleństwa, obsesji, dwóch światów, których nie można pogodzić, choć się wzajemnie przyciągają. „Rosario Tijeras” to chyba najsłynniejsza powieść Kolumbijczyka – na jej podstawie powstał film oraz wieloodcinkowy serial telewizyjny. Dobrze, że ją wznowiono (pierwsze wydanie - wydawnictwo Czarne). Powieść tę można z powodzeniem czytać równolegle z „Królową Południa” Artura Pereza-Reverte. To biografia tytułowej kobiety – niepokornej, bezwzględnej, tajemniczej, świetnie się odnajdującej w przestępczym światku, kruchej, ale i wyjątkowo silnej, wulgarnej i wymagającej troski, pełnej sprzeczności. Rosario jest niewinna w swoim skalaniu złem z racji miejsca urodzenia i konieczności odnalezienia się w męskim brutalnym świecie, ale i naznaczona winą jednocześnie – umie manipulować, umie zabijać, wie, że w chwili krytycznej nie może się cofać, nie ogląda się więc za siebie nawet wówczas, gdy za nią pozostają zgliszcza. Powieść Franco jest nie tylko namiętnym wyznaniem miłości, ale i pełną emocji deklaracją bezradności i bezsilności. To także opowieść o męskiej przyjaźni, dla której egzaminem staje się uczucie do kobiety. Opowieść o Rosario jest melodramatyczna w tonie, egzaltowana, przesadna, daleka jednak od kiczu. Autor doskonale panuje nad wyznaniem, oskarżeniem, skargą i spowiedzią bohatera. Warto.


Jorge Franco, Rosario Tijeras, przeł. Tomasz Pindel, Wyd. W.A.B., Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz