piątek, 3 sierpnia 2018

Mit a her-story (M. Miller, Kirke)

Powieść Madeline Miller to ciekawy przykład prze-pisywania mitów, dostosowywania ich do konkretnego adresata i budowania na ich podstawie opowieści o wyraźnie współczesnych odniesieniach. Można by w tym kontekście przywołać „Opowieści z Zaczarowanego Lasu” Nathaniela Hawthorne’a (mity dla dzieci) czy wydawaną jakiś czas temu przez „Znak” serię „Mit”. Zwłaszcza „Penelopiada” Margaret Atwood ze wspomnianego cyklu mogłaby być w tym przypadku tekstem znakomicie korespondującym z utworem Miller. Tytułowa Kirke, o której z Odysei nie dowiadujemy się przecież dużo, jest w tym wypadku postacią pierwszoplanową – nieoczywistą, zbuntowaną, niezależną, gotową walczyć o to, co dla niej ważne. Historia ta może więc się spodobać nie tylko wielbicielom mitologii. Miller proponuje czytelnikom opowieść z wyraźnie feministycznym wydźwiękiem, a ten wybrzmiewa szczególnie mocno nie tylko w konsekwentnym opisie bohaterki jako osoby silnej, choć odizolowanej od reszty świata, ale przede wszystkim w jej nieco straceńczym związku z Odysem i późniejszej znajomości z Penelopą. Autorka subtelnie miesza to, co typowe dla mitologii, z romansem, powieścią drogi, powieścią inicjacyjną i historią o nieuchronności przeznaczenia. Mamy tu do czynienia z książką z kręgu literatury środka, zgrabnie godzącą mitologiczne rozpoznania ze współczesnym wymiarem decyzji i wyborów bogów, którzy w swojej boskości, nie przestają być bardzo ludzcy. Miller tym samym ma szansę trafić i do tych, którzy szukają po prostu ciekawej historii, i do tych, których interesuje inspirowanie się mitologią i twórcze jej wykorzystywanie..


Madeline Miller, Kirke, przeł. Paweł Korombel, Wyd. Albatros, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz