środa, 20 września 2017

W przyszłości (scenariusz: D. Odija, rysunek: W. Stefaniec, Stolp)

Obaj autorzy komiksu urodzili się i mieszkają w Słupsku. Fakt ten zostaje zaakcentowany na jednej ze stron tytułowych, przedstawiających twórców publikacji. Daniel Odija, co warto zaznaczyć, nie po raz pierwszy uczestniczy w projekcie wychodzącym poza obszar aktywności, z której jest przede wszystkim znany. W tym wypadku prozaik współtworzy komiks, wcześniej pracował chociażby przy projektach muzycznych z Marcinem Dymitrem. Słowo umieszczone w tytule utworu to niemiecka nazwa Słupska. Gdyby zamiast „l” pojawiło się „ł”, wówczas moglibyśmy mówić o średniowiecznej, niezamieszkanej w czasie pokoju, wieży obronnej. To także, a może przede wszystkim, imię głównego bohatera. Kontekst ten wydaje się również istotny, bowiem dystopijny charakter zaproponowanej opowieści pozwala na odwoływanie się do metaforyki powiązanej z obroną zajmowanych pozycji oraz nieustannym odnawianiem trwającej próby sił. „Stolp” to pierwsza odsłona zaplanowanej tetralogii „Bardo”. Tytuł serii odnosi się do miasta skażonego katastrofą wyludnienia oraz do przywoływanego w buddyzmie stanu pośredniego. Dzieci przestają się rodzić. Opuszczone ulice są mroczne, groźne, niebezpieczne. Ludzie gromadzą się w miejscach oferujących substytut normalności, jednak zabawa jest tylko złudzeniem oraz mało skutecznym zagłuszaniem niepokoju. W zaproponowanej przez Odiję i Stefańca opowieści dużo więcej dzieje się w obrazach niż w słowach. Mamy tu do czynienia z połączeniem klasycznej historii postapokaliptycznej z powieścią drogi oraz powieścią grozy. Fragmenty publikacji przypominają deliryczne, narkotyczne, schizofreniczne wizje, które wpisują się w świat pozornie racjonalny, którego resztki jeszcze pozostały i przypominają o dawnej świetności. Zagrożeniem dla ludzi jest system – to jego reprezentanci są w stanie porwać dzieci, które jeszcze żyją, prowadzą eksperymenty na ludziach, czy pacyfikują jakiekolwiek formy niezależności. Ciemne barwy, rozmazujące się realistyczne podstawy obrazu, przechodzące w kolorowe popisy wyobraźni, atmosfera opuszczenia i bezsensu, wreszcie pewnego rodzaju ostateczność wpisana w niektóre zaprezentowane czytelnikom sceny – to atuty wspólnego dzieła Odiji i Stefańca. Na okładce pojawia się określenie „futurystyczna antyutopia” i „eksperymentalny kryminał”. Nad przyporządkowaniem publikacji do kryminału mocno bym się zastanowiła, bliżej bowiem tej historii do konwencji thrillera i powieści grozy. Faktem jednak jest, że przedstawiona wizja to ciekawy przedsmak tego, co znajdziemy w kolejnych częściach, wizja nieoczywista, adresowana przede wszystkim do wielbicieli antyutopijnych fabuł i odmalowana w mrocznych barwach.


Scenariusz: Daniel Odija, rysunek: Wojciech Stefaniec, Stolp, Wydawnictwo Komiksowe, Warszawa 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz