środa, 7 grudnia 2016

Nowy etap (M. Vargas Llosa, Dzielnica występku)

Najnowsza powieść Vargasa Llosy należy do lżejszego nurtu twórczości Noblisty. Owszem, gdzieś w tle pojawia się koszmar funkcjonowania w państwie, w którym jest godzina policyjna, zdarzają się porwania, a ci, co mają władzę, są właściwie bezkarni, na plan pierwszy wysuwa się jednak kwestia siły tkwiącej w mediach tabloidowych oraz wcześniej tłumionych erotycznych pragnień. Szkoda, że pisarz nie zdecydował się na pogłębienie niektórych wątków. Takie dopowiedzenie przydałoby się na pewno pobytowi w więzieniu jednego z bohaterów, biografiom dziennikarzy pracujących w brukowcu, ale przede wszystkim zakończeniu powieści. Nie będę, oczywiście, w tym miejscu zdradzała szczegółów, ale moment zawieszenia, w który zostają wrzuceni bohaterowie, zostaje urwany w nieco sztuczny sposób. Nawet jak na zakończenie otwarte finał wydaje się niedopracowany i przecięty w sposób sztuczny. Jak już wspomniałam, pisarz przygląda się władzy, jaką sprawują nad ludźmi tabloidy. Rekonstruuje drogę od nieudanego szantażu, pozornego zwycięstwa, wielkiej klęski do kontrolowanego podniesienia się po upadku i posiadania władzy nad ludźmi, którzy mają swoje tajemnice. Te ostatnie zazwyczaj wiążą się z seksem i byciem na bakier z prawem. Wiedza o życiu intymnym i nieoficjalnym okazuje się sposobem na zdobycie realnej władzy. Jednocześnie obserwujemy ewolucję przyjaźni i miłości między dwiema parami. To reprezentanci elit, ludzie, którzy mogą sobie na wiele pozwolić i którzy znają się od lat. Jedna noc zmienia wszystko. Pozwala ujawnić się skrywanym wcześniej pragnieniom i tworzy konfiguracje erotyczne, których bohaterowie się nie spodziewali.


Mario Vargas Llosa, Dzielnica występku, przeł. Marzena Chrobak, Wyd. Znak, Kraków 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz