piątek, 30 września 2016

Psycholog i strateg (D. Varella, Klawisze)

Varella łączy w swoim reportażu perspektywę biograficzną – skupia się na losach konkretnych jednostek, społeczno-historyczną – pokazuje trwałość wypaczeń systemu penitencjarnego w Brazylii – i obyczajową – rekonstruuje zasady rządzące społecznością więźniów i relacje odizolowanych ze strażnikami. Klawisze, których opisuje, są nie tylko głównymi bohaterami prezentowanej opowieści, ale również dobrymi znajomymi, kolegami, przyjaciółmi autora. Varella zna środowisko więzienne od środka (wiedzą o tym czytelnicy „Ostatniego kręgu”), gdyż pracuje tam jako lekarz. Interesujące okazują się osobiste wyznania autora, który przyznaje się do fascynacji światem przestępczym oraz do pewnego rodzaju uzależnienia od możliwości obserwowania tego, co dzieje się w rzeczywistości podporządkowanej złu i bezprawiu. Klawisze nie są w tym kontekście jednoznacznie pozytywnymi postaciami. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że ów często dwuznaczny kodeks moralny, którym się posługują, ma swoje uzasadnienie. W inny sposób, to smutna konstatacja, nie udałoby się im wzbudzić respektu i zdominować społeczności, dla której autorytet nierozerwalnie powiązany jest z siłą, brawurową odwagą i świadomością niuansów tkwiących w stosowanej przemocy. Klawisze tworzą specyficzną grupę – jest ich za mało w odniesieniu do ilości więźniów, których muszą pilnować; jest ich za dużo z punktu widzenia uwięzionych, którzy cały czas obmyślają sposoby ucieczki z miejsca odizolowania; jest ich tylu, ilu trzeba, by zbudować zaufanie, nauczyć się czytania mowy ciała więźniów, zrozumieć powody takich, a nie innych, zachowań. Scena buntu w więzieniu opisana na początku książki stanowi wyraźną sugestię, że bohaterowie reportażu są nie tylko osobami pilnującymi porządku. Muszą być również dowódcami, strategami, negocjatorami i psychologami. Ich największym atutem jest doświadczenie oraz umiejętność zbudowania sojuszy, który pozwalają na zaufanie koledze klawiszowi i na zbudowanie możliwie partnerskiej relacji z więźniem. Varella nie pokazuje wcale sielankowego obrazu więzienia. Ci, którzy potrafią nawiązać kontakt z groźnymi przestępcami, są w stanie bardzo szybko przejść z roli wspierającego opiekuna w rolę grożącego torturami przeciwnika. W więzieniu nic nie jest oczywiste i znane od początku do końca. Klawisze, co pokazuje autor, muszą więc odnaleźć się w świecie, który oferuje ciągłą niepewność, w rzeczywistości, która zmusza do nieustannego sprawdzania siebie i innych.


Drauzio Varella, Klawisze, przeł. Michał Lipszyc, Wyd. Czarne, Wołowiec 2016.

2 komentarze: