piątek, 8 stycznia 2016

Prawda o człowieku (F. Westerman, El Negro i ja)

Książka Westermana to znakomity przykład tekstu, w którym obecność autora nie przeszkadza, wręcz przeciwnie dodatkowo wzbogaca proponowaną refleksję o świecie poprzez upodmiotowienie tego, który mierzy się z Innym. Autor wspomina swoją niewinną, młodzieńczą wyprawę autostopem, która zupełnie przypadkowo doprowadza go do miejsca, w którym nie tylko musi zadać sobie pytanie o granice człowieczeństwa, ale i ustalić, kim jest w sytuacji, w której właśnie uczestniczy. W hiszpańskiej miejscowości Banyoles reporter i jego kolega odwiedzają Muzeum Historii Naturalnej Dardera. Wśród wypchanych zwierząt znajduje się eksponat szczególny, a mianowicie również wypchany i wystawiony na spojrzenia odwiedzających… człowiek. Jest czarnoskóry i prezentuje się go jako jedną ze zdobyczy cywilizacji. Taki przecież wymiar mają wszystkie zwierzęta, które budzą zaciekawienie swoją egzotyką i sugestywnością wizualną za sprawą odpowiedniego spreparowania. Westerman decyduje się na opowieść szczególną. Nie tylko rekonstruuje historię El Negro, próbując znaleźć ślady przeszłości i podmiotowości człowieka, którego uprzedmiotowiono, czyniąc z niego obiekt muzealny. Stara się również pokazać, że nauka, w imię której wypchano istotę ludzką, przestaje być niewinna, a jej etyczne uwikłanie zmusza do zadawania pytań o granice poznania i granice humanizmu. Postawa Westermana to nie tylko próba wejrzenia w barbarzyństwo białego, rzekomo bardziej cywilizowanego człowieka. Autor udowadnia bowiem, że Inność może być potraktowana w różny sposób. Jeśli prowadzi do uprzedmiotowienia, wówczas wymazuje się historię człowieka, stawiając przede wszystkim na materialność zdziwienia. Jeśli natomiast jesteśmy w stanie zadbać o to, by nie odebrać Innym podmiotowości, zaczynamy dostrzegać dużo więcej. Wiedza w ten sposób zdobywa wzbogaca nie tylko naszą świadomość istnienia Innego, ale i oferuje odkrycie, że takim Innym możemy się stać i my. El Negro pozostaje więc wyrzutem sumienia, zamienia się jednak i w wyzwanie. Oto mierząc się z wiedzą o wypchaniu człowieka odkrywamy własne ograniczenia, zagrożenia będące konsekwencją rasizmu i ostrzeżenie prowadzące do przekonania, że z etyki nie jesteśmy i nie możemy być nigdy zwolnieni. Bardzo dobre.


Frank Westerman, El Negro i ja, przeł. Małgorzata Woźniak-Diederen, Wyd. Dowody na Istnienie, Warszawa 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz