Książka
Jacka Mateckiego zapowiadana jest przez samego autora jako coś szczególnego.
Niestety, szybko okazuje się, że to nadmiernie optymistyczna ocena, a
czytelnicy chętni do poznawania Rosji poprzez lekturę literatury faktu powinni
raczej sięgnąć po teksty Wacława Radziwinowicza, Jacka Hugo-Badera czy
Swietłany Aleksijewicz. Matecki nie tylko nie dorównuje przywołanym reporterom
stylem, klasą opowieści i jej głębią, ale też nie tworzy własnej narracji
godnej zapamiętania. Już na pierwszych stronach książki czytelnik zetknie się z
narcystycznym wywodem, z którego wynika, że inni piszący o Rosji właściwie
niewiele o niej wiedzą, za to „Co wy, …, wiecie o Rosji?!” to pozycja wyjątkowa
pod każdym względem, a już szczególnie jeśli chodzi o jej wartości poznawcze.
Matecki powiada: „[…] w końcu, nie chwaląc się, poznałem Rosję jak mało kto. Tę
od środka. Tę prawdziwą” (s. 7). Rzecz to mocno dyskusyjna. Tekst Mateckiego
oscyluje między dość nieudolna próbą reportażu z sobą samym w roli głównej a
gawędziarską relacją z podróży. Problem w tym, że mamy do czynienia z tekstem
chaotycznym, nazbyt mocno opatrzonym kolokwializmami, bardzo płytkim, jeśli
chodzi o refleksję na temat sytuacji społeczno-politycznej Rosji, wreszcie
mocno egocentrycznym. Autor wyraźnie lubuje się w opowiadaniu o sobie, a ludzi,
których spotyka w trakcie swojej podróży, traktuje dość instrumentalnie. Nie
jest zainteresowany ich historiami, nie próbuje poznać ich losów, nie wydobywa
z rozmowy niczego poza dość oczywistymi wymianami zdań. Tendencja ta okazuje
się wyjątkowo irytująca, zwłaszcza że Matecki nie przestaje sugerować, iż jego
przeżycia są naprawdę niepowtarzalne i mówią wiele o Rosji. Tymczasem najwięcej
powiadają o autorze. Książce przydałaby się wnikliwa redakcja, a autorowi skorzystanie
z sugestii, by nieco zmienił rozłożenie akcentów w swojej opowieści.
Postawienie przede wszystkim na „ja” nie zawsze się sprawdza, a w tym przypadku
zdecydowanie psuje zamierzony efekt. Czytelnikowi bowiem towarzyszy poczucie,
że autor zaprzepaścił szansę na poznanie Rosji i mimo swoich zapewnień nie
zadał sobie trudu, by choć trochę ten kraj poznać.
Jacek
Matecki, Co wy, …, wiecie o Rosji?!, Wyd. Trzecia Strona, Warszawa 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz