sobota, 9 stycznia 2016

Szwecja (K. Molęda, Szwedzi. Ciepło na Północy)

Katarzyna Molęda proponuje swoim czytelnikom opowieść o kraju, który udało się jej dobrze poznać i który zrobił na niej duże, pozytywne wrażenie. Taka perspektywa jest dość istotna, bo Szwecja opisywana jest jako kraj bliski spełnionemu i zrealizowanemu ideałowi. I nie ma się co dziwić. Jeśli bowiem przyjrzymy się różnym odsłonom życia społecznego, obyczajowego i politycznego prezentowanym w książce przez autorkę, szybko odkryjemy, iż mamy do czynienia z rzeczywistością przyjazną ludziom i ze społeczeństwem otwartym na drugiego człowieka. Kwestie ta wydają się bardzo istotne i wielokrotnie powracają w mniej lub bardziej dosłowny sposób. Zaufanie społeczne i przekonanie, że trzeba dać człowiekowi szansę nawet wtedy, gdy zbłądził, wydaje się kluczowe dla systemu opisywanego przez Molędę. Oczywiście, zdarzają się porażki i inwestycja w drugiego człowieka bywa czasami błędem, nie powoduje to jednak wycofania się z takiej strategii, lecz jej kontynuację. Ostatecznie bowiem wspomniane zaufanie społeczne opłaca się i generuje dodatkowe korzyści oprócz tych wymiernych, dostrzegalnych od razu, gdy dana sytuacja ma miejsce. Molęda przytacza mnóstwo ciekawostek, realnych sytuacji, zachowań, które w Szwecji są codziennością, a w innych krajach mogą budzić zdziwienie z powodu otwartości na potrzeby drugiego człowieka. Autorka sygnalizuje również takie sytuacje, które zaburzają ową, tak można by rzec, idyllę, jednak rachunek strat i zysków wypada zdecydowanie na korzyść tych, którzy lęk przez Innym zastępują przekonaniem, że budowanie wspólnoty opartej na różnorodności i wielogłosowości ma sens. Pokazuje bowiem, że budowanie własnego kapitału intelektualnego czy materialnego musi odbywać się poprzez dzielenie się owym kapitałem z drugim człowiekiem i inwestowanie w społeczeństwo, którego jest się częścią.


Katarzyna Molęda, Szwedzi. Ciepło na Północy, Wyd. Czarna Owca, Warszawa 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz