środa, 6 września 2023

Wiedeń do zapamiętania (A.-M. O’Connor, Złota dama. Gustaw Klimt i tajemnica wiedeńskiej Mona Lisy)

 

Anne-Marie O’Connor udaje się rzecz szczególna. Nie tylko proponuje czytelnikom fascynującą opowieść o Wiedniu, dziełach sztuki, nazizmie i Holokauście, ale – co kluczowe w tym kontekście – unika sensacyjności, choć z oczywistych powodów, często się do niej zbliża. Historia, którą poznajemy daleka jest jednak od operowania tanimi skojarzeniami związanymi ze stereotypowym pojmowaniem codziennego życia bohemy artystycznej, przemian zachodzących w pierwszej połowie XX wieku, wreszcie wielkich pieniędzy, wielkiego talentu i wielkiego zła, niszczącego wszystko i wszystkich. Ta delikatność, bardziej metodyczna sprawozdawczość niż podsycanie emocji, wreszcie umiejętność łączenia różnych wątków, wielu biografii i jednoczesnego trzymania obranego na początku kursu, dla którego fundamentalnym odniesieniem jest obraz Gustawa Klimta przedstawiający Adelę Bloch-Bauer, zasługują na uznanie. Dzięki takiej strategii pisarskiej opowieść O’Connor staje się wielowarstwowa i prowadzi czytelnika do licznych kontekstów wyłaniających się z takiego, a nie innego połączenia faktów. W tym najbardziej podstawowym odczytaniu mamy do czynienia z historią konkretnego obrazu. Idąc dalej, ów obraz uruchamia szereg innych tematów. Należeć do nich będą chociażby życie żydowskich intelektualistów w Wiedniu przed przyłączeniem Austrii do Niemiec, sceny porządkujące ówczesną codzienność, zdominowane przez sadyzm i nagłą władzę otrzymaną nad słabszymi lub wcześniej uprzywilejowanymi, próby ratowania się Żydów i niedowierzenie, że ratunek to ucieczka przed ostatecznym, grabienie dzieł sztuki, kwestia tego, co określilibyśmy człowieczeństwem lub jego utratą, wreszcie austriackie udawanie, że kraj był ofiarą, a nie sojusznikiem. O’Connor rekonstruuje losy tych, którzy w jakiś sposób byli powiązani z Adelą. Co ważne i warte odnotowania, panuje nad wielością postaci, skomplikowaniem przeżyć opisywanych osób i ich nie zawsze oczywistymi decyzjami natury ideologicznej. W efekcie, choć cały czas jesteśmy zanurzeni w konkrecie, otrzymujemy metaforyczną w swoim wydźwięku przypowieść o tym, jak ludzie niszczą innych ludzi wtedy, gdy sprzyjające okoliczności Wielkiej Historii na to pozwolą. Niezwykle ciekawym dopełnieniem całej historii jest powojenna walka o odzyskania własności oraz upublicznienie prawdziwej wersji przeszłości. Tutaj również O’Connor unika mielizn, odsłaniając skomplikowanie towarzyszące podejściu do dzieł sztuki należących do prywatnego, ale i publicznego dziedzictwa. Bardzo dobre.

 

Anne-Marie O’Connor, Złota dama. Gustaw Klimt i tajemnica wiedeńskiej Mona Lisy, tłum. Tomasz Pichór, Wyd. Znak LiteraNova, Kraków 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz