czwartek, 7 września 2023

Paradoksy (P. Lipiński, Wasilewska. Czarno-biała)

 

To nie jedyna książka reporterska Piotra Lipińskiego poświęcona ważnym postaciom komunizmu, nie jedyna też, jeśli weźmiemy pod uwagę nieoczywistość postaci i próbę nie do końca możliwej odpowiedzi na temat tego, kim byli ci, których ukąsiła ideologia i dlaczego ich życie zostało podporządkowane nie tyle polityce, co raczej walce dobra ze złem, w której to właśnie zło często odnosiło zwycięstwo. Dla porządku przypomnijmy, że autor opublikował reportaże biograficzne poświęcone Bolesławowi Bierutowi, Józefowi Cyrankiewiczowi czy Władysławowi Gomułce, pisał także o ubeckim kacie Adamie Humerze („Bicia nie trzeba było ich uczyć”) czy o ubeckiej prowokacji wymierzonej w polskie podziemie („Kroków siedem do końca”). Tym razem to kobieta jest bohaterką książki Lipińskiego. Reporter akcentuje specyficzną sytuację związaną z płcią swojej bohaterki. Przebywała głównie w męskim towarzystwie, nie dbała o tradycyjne atrybuty kobiecości, była bliską współpracownicą Stalina, założyła Związek Patriotów Polskich, współtworzyła Ludowe Wojsko Polskie i była autorką wojskowej przysięgi. Jednocześnie przyjaźniła się z kobietami (np. z Janiną Broniewską), krytycznie podchodziła do emancypacji wpisując ją w burżuazyjne uwikłanie, a w jej chyba najsłynniejszej powieści pt. „Tęcza” bohaterką jest kobieta, która dla zwycięstwa w wojnie jest gotowa poświęcić własne dziecko. Te bowiem jest torturowane i zostaje zabite. Lipiński w bardzo ciekawy sposób akcentuje paradoksy, które składają się na biografię Wasilewskiej – pisarka czy polityczka, zdrajczyni czy idealistka wierząca w koncepcję dobrego sojuszu ze Związkiem Radzieckim, manipulantka czy osoba tak zapatrzona w Stalina i jego kraj, że aż naiwna (przykładem może być jej stosunek do paktu Ribbentrop-Mołotow czy do Powstania Warszawskiego), osoba nieumiejąca kochać czy może osoba kochająca tylko Związek Radziecki (pojawia się tu chociażby kwestia morderstwa jej drugiego męża). Lipiński opiera swoją opowieść na tezie zasygnalizowanej w podtytule. I chyba właśnie ta autentyczność Wasilewskiej wydaje się tutaj najciekawsza. Była przekonująca zarówno dla tych, którzy jej nienawidzili, jak i dla tych, którzy ja uwielbiali. Jednocześnie pozostaje nadal nie do końca rozpoznaną tajemnicą i to też zostaje przez Lipińskiego dobrze zarysowane – ów fakt niemożności zdefiniowania czyjejś biografii do końca i w każdym szczególe. Reportaż ten jest więc w pewnym sensie także wyraźną sugestią tego, że to od opowiadającego zależy w dużej mierze kształt danej historii, a „czarno-biały” wizerunek Wasilewskiej tylko to potwierdza. Warto!

 

Piotr Lipiński, Wasilewska. Czarno-biała, Wyd. Czarne, Wołowiec 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz