sobota, 8 czerwca 2019

Na zawsze czy na chwilę? (T. Wieringa, Piękna młoda żona)


Bardzo udana, nasycona niebanalnymi emocjami, sprawnie grająca z konwencją powieści miłosnej i melodramatu minipowieść. „Piękna młoda żona” w tym najprostszym odczytaniu jest oczywiście historią związku mężczyzny i kobiety, których dzieli duża różnica wieku. Kwestia ta, jak wiemy, jest tak naprawdę względna, jednak tłem dla rekonstrukcji opisywanej relacji będzie nie tylko to, jak postrzegają parę inni, a ci potrafią być bardzo krytyczni, ale też, jak bohaterowie sami siebie widzą w tym kontekście. To również opowieść o możliwości i sensie zadawania pytań o dokonane wybory – te sprzed lat i te z dzisiaj. Książkę Wieringi można potraktować jako przejmującą relację ze spotkania, które choć jest najintensywniejsze i najprawdziwsze, to jednak nie ma szansy utrzymać takiej temperatury uczuć na zawsze. Obserwujemy więc z jednej strony, jak doszło do spotkania bohaterów, z drugiej jesteśmy świadkami zastanawiania się nad tym, co wyniknie z owej relacji i ile da się zachować mimo upływu czasu. W pewnym więc sensie to historia o samotności w związku i niepewności, jaką oferuje każda przyszłość. I jeszcze jedna sprawa jest chyba tutaj ważna – pytanie o hierarchizację przeżytych wspólnie chwil i pragnienie utrzymania ich siły oddziaływania nawet wtedy, gdy przemijają bezpowrotnie. Warto.

Tommy Wieringa, Piękna młoda żona, przeł. Alicja Oczko, Wyd. Pauza, Warszawa 2019.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz