środa, 29 sierpnia 2018

Cienka granica (O. Hund, Psy ras drobnych)

Tego debiutu nie wolno przeoczyć! Proza krótka, ale przemyślana, mocna, grająca na emocjach, ale precyzyjnie operująca słowem, miejscami straszna, a nawet przerażająca, miejscami zabawna, pełna ożywczej energii likwidującej obojętność. Miejsce, w którym rozgrywa się akcja to szpital psychiatryczny, choć mówienie w tym wypadku o akcji sugeruje logiczny ciąg wydarzeń, którego tutaj tak naprawdę nie ma. Choć Olga Hund opisuje szaleństwo, to jednak jej bohaterka okazuje się kimś bardzo racjonalnym w tym świecie, w którym wydarzyć się może wszystko i wszystko trzeba próbować zrozumieć. Krótkie sceny, obrazy, migawki ze szpitalnej codzienności nie oswajają rzeczywistości. Wręcz przeciwnie, pokazują, że w portretowanym świecie trwa wojna. Wszystkich ze wszystkimi. Lekarzy i pielęgniarek z pacjentami, pacjentów przebywających w odosobnieniu dłużej z tymi, którzy są na leczeniu krócej, tych, którzy coś rozumieją, z tymi, którzy stracili kontakt z rzeczywistością. Wreszcie można też mówić o walce na poziomie indywidualnym – między tym, kim się próbuje być, by skutecznie udawać, a tym, kim się jest w środku. Oldze Hund udaje się pokazać szaleństwo jako metaforę samotności w tłumie. Jedyną reakcją na wykluczenie staje się zbudowanie czegoś alternatywnego, a że takie próby mają zwykle kruche fundamenty, nic więc dziwnego, że pacjenci powracają do szpitala, od którego próbują uciec. Bardzo dobre.


Olga Hund, Psy ras drobnych, Wyd. korporacja ha!art, Kraków 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz