niedziela, 15 kwietnia 2018

Trudna przeszłość i zgoda na przyszłość (P. Bukalska, Anna Jakubowska ps. „Paulinka”. Szkło pod powieką)

Wywiad-rzeka z Anną Jakubowską, przeprowadzony przez Patrycję Bukalską, to lektura interesująca nie tylko w kontekście przyjętej formy, ale i tematyki. Za sprawą wyróżnienia na okładce powstańczego pseudonimu bohaterki jeszcze przed lekturą możemy się domyślić, jakie były doświadczenia opisywanej postaci. Mam na myśli, oczywiście, uproszczony obraz, jednak powstańczy epizod ma w biografii Jakubowskiej znaczeni kluczowe. Można mówić nie tylko o formacyjnym charakterze tych przeżyć, ale i pokoleniowym wymiarze tego doświadczenia. Bohaterka wywiadu opowiada z dużą czułością o tych, którzy odeszli. Nie gloryfikuje powstańczego gestu, jednak nie ukrywa, iż takie a nie inne wychowanie powodowało, iż straceńczy wymiar walki interpretowany był wówczas przez wielu niejako poza racjonalnością. Bardzo ważnym i zapadającym w pamięć wspomnieniem okazuje się konieczność pozostawienia siostry. Bohaterka książki nawet po kilkudziesięciu latach rozpamiętuje ten fakt i choć wie, że nie mogła nic wówczas zrobić, to jednak oskarża siebie o zaniechanie. Równie mocno wybrzmiewają sceny pobytu w stalinowskim więzieniu. Jakubowskiej udaje się odtworzyć paradoks tamtych czasów – ci, którzy w AK walczyli z Niemcami, zostają oskarżeni o rzekomą współpracę z nazistami. Anna Jakubowska oponuje przeciwko próbom interpretowania niektórych zachowań zgodnie ze współczesnym postrzeganiem. Jest w tym, trzeba przyznać, pewna logika, mająca swoje uzasadnienie nie tyle w owych czasach, co raczej w sposobie pamiętania tego, co ważne, a nawet fundamentalne, dla przeszłości. Istotnym przesłaniem, które zostaje wyartykułowane przez bohaterkę, jest przekonanie o tym, że należy pozytywnie patrzeć w przyszłość, nie myśleć o zemście, ale o tym, jak budować razem i współpracować. Patrcja Bukalska w rozmowie z Anną Jakubowską tworzy przyjacielską atmosferę. Czasami naciska na bohaterkę, by powiedziała coś więcej, czasami przekornie naprowadza na konieczność spojrzenia na daną sytuację z innej strony, czasami wycofuje się, gdy wie, że milczenie trzeba uszanować. Mamy tu do czynienia z wejściem w rolę przyjaznej przewodniczki lub, tak tez można to nazwać, osoby oprowadzającej po biografii lub też tej biografii za sprawa opowieści towarzyszącej. Niepotrzebne wydają się tylko krótkie impresje wprowadzające do kolejnych wątków z życia bohaterki, są momentami utrzymane w nieco sentymentalnym i pretensjonalnym tonie, trudno też znaleźć dla ich publikacji znaleźć uzasadnienie.


Patrycja Bukalska, Anna Jakubowska ps. „Paulinka, Szkło pod powieką, Wyd. Wielka Litera, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz