niedziela, 25 lutego 2018

Pamięć o człowieku (A. Applebaum, Czerwony głód)

Najnowsza książka Applebaum to efekt niesłabnącego zainteresowania autorki historią najnowszą Europy Środkowo-Wschodniej oraz potwierdzenie gotowości mierzenia się z tematami trudnymi. Podobnie jak było to w „Gułagu” oraz „Za żelazną kurtyną”, tak i teraz badaczka przedstawia szeroką panoramę zagadnienia, nie tracąc z oczu tego, co zapowiadało katastrofę, pokazując wielowymiarowość tragedii wtedy, gdy trwa, korzystając z dokumentów, świadectw i odwołań do pracy naukowców, wreszcie akcentując symboliczną trwałość tego, co należy do historii, ale jest przechowywane w dyscyplinowanej przez lata pamięci. Wielkim atutem narracji historycznej uprawianej przez Applebaum jest jasność wywodu, erudycja, umiejętność pokazania absurdalnej logiki komunistycznej władzy, wreszcie mocne, dosadne, ale i delikatne za sprawą nieepatowania okrucieństwem opisanie ludzkiego dramatu. Zwłaszcza ta ostatnia kwestia wydaje się rzadko spotykana. Sportretowanie ukraińskiego Hołodomoru odbywa się w tym przypadku bez unikania tego, co jest bolesną prawdą. Natkniemy się więc na opisy niewyobrażalnego zła zadawanego człowiekowi przez człowieka, dowiemy się o brutalnym i paradoksalnym tak naprawdę rozkułaczaniu tych, którzy często mieli niewiele, a jedyną ich winą była niechęć do kołchozów, przeczytamy o cynicznym odbieraniu wszystkiego, co mogłoby być źródłem pożywienia, o nocnych i niespodziewanych przeszukaniach i odbieraniu nawet ostatnich okruchów chleba, o stopniowym obojętnieniu na śmierć z głodu innych, ale i na bliskość własnego końca, o przypadkach kanibalizmu i obcości swojego ciała i umysłu. Choć powyższe fakty zostają przedstawione, to jednak Applebaum udaje się uniknąć fetyszyzacji przemocy. Jej nadmiar jest oczywisty, nie wymaga wzmocnienia wielością opisów, wybrzmiewa bardziej sugestywnie, gdy zachowany zostaje umiar między świadectwami ludzi, dokumentami i historyczną diagnozą. Autorka, co ważne i warte zaznaczenia, nie tylko rekonstruuje istotne dla Ukrainy, ale i dla współczesnego człowieka w ogóle, wydarzenia. Pokazuje, jak mogło dojść do zaplanowania i wyniszczenia tak wielu ludzi przez głód oraz akcentuje dramat niemożności mówienia o tych wydarzeniach przez lata. W efekcie książka ta staje się głosem na rzecz pamięci i konieczności walki z zapomnieniem. Jest również próbą pokazania ciągłości wydarzeń, bo nic, co jest częścią historii, nie funkcjonuje w odizolowaniu od tego, co było i co będzie. Lektura obowiązkowa.


Anne Applebaum, Czerwony głód, przeł. Barbara Gadomska i Wanda Gadomska, Wyd. Agora, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz