poniedziałek, 19 lutego 2018

Ojciec i syn (D. Vann, Legenda o samobójstwie)

Książka Davida Vanna pozornie ma w sobie wszystkie elementy gwarantujące sukces. Nie tylko rynkowy, ale i czytelniczy. Fakt ten został zresztą wykorzystany w informacjach reklamujących ukazanie się publikacji na polskim rynku wydawniczym – entuzjastyczne recenzje w prasie, częściowo autobiograficzny charakter opisanej historii, gotowość autora do opowiadania o swoim życiu, trudny i emocjonalnie angażujący temat samobójstwa, wreszcie niełatwe relacje rodzinne i ciągnące się latami konsekwencje uczuciowych zależności, które choć przerwane wydają się ciągle żywe. Czy faktycznie mamy do czynienia z publikacją, która ma tak wielką siłę rażenia? Chyba jednak nie. Duże wątpliwości budzi forma, na jaką zdecydował się autor. „Legenda o samobójstwie” składa się z krótkich opowiadań rozdzielonych w środku częścią najdłuższą. To ona ma stanowić centrum całej historii i to ona ma najbardziej metaforyczny charakter. Widać to w wykorzystaniu motywu samotnego przebywania na opuszczonej wyspie, w wyeksponowanej więzi między ojcem a synem, więzi ciągle rezonującej, w której nie wiadomo do końca, kto jest tak naprawdę dzieckiem, a kto dorosłym, wreszcie w odwróceniu samobójczego gestu i wkomponowaniu owego odwrócenia w narrację o charakterze kryminalnym. Kompozycyjnie opowieść wybrzmiałaby dużo sugestywniej niż obecnie, gdyby autor zdecydował się na poprzestanie na krótkich obrazach, scenach, kolejnych odsłonach z życia. Jest w tej historii kilka fragmentów zapadających w pamięć. Należy do nich chociażby rozdział otwierający tom. Całość natomiast rozczarowuje.


David Vann, Legenda o samobójstwie, przeł. Dobromiła Jankowska, Wyd. Pauza, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz