niedziela, 17 grudnia 2017

Móc spojrzeć sobie w twarz (J. Kaczmarski, Między nami. Wiersze zebrane)

Obszerny tom poezji Jacka Kaczmarskiego otwiera wstęp Krzysztofa Nowaka, redaktora wydań zbiorowych twórczości barda. Warto z tym tekstem się zapoznać, aby uświadomić sobie ogrom wykonanej pracy, zmiany wpisane w powstawanie utworów oraz specyfikę programów wpisanych w porządkowanie utworów w cykle. Mamy do czynienia z możliwie kompletną prezentacją wierszy Kaczmarskiego. Zasadne jest czytanie tej książki zarówno na wyrywki poprzez szukanie konkretnych utworów lub zatrzymywanie się przy niektórych, wybranych przypadkowo, jako i praktykowanie lektury ciągłej. Ta ostatnia pozwala na dostrzeżenie tematów, które powracają w twórczości Kaczmarskiego i porządkują ją na zasadzie obecności stałego punktu odniesienia. Odsłania również praktykę prze-pisywania utworów, poszerzania fabularnego rozmachu oraz komplikowania etycznych odniesień scen opisanych w pierwszych wersjach. Umożliwia zwrócenie uwagi na erudycyjność poety oraz narracyjność jako cechę wyróżniającą jego twórczość. W większości utworów mamy do czynienia z mocnymi, wyrazistymi scenami, opartymi na opozycji wartości, pokazującymi ciągłość istnienia oraz odsłaniającymi przemijanie z jego ciemnymi stronami. Kaczmarski podejmuje dialog z tekstami kultury. Przywołuje obrazy, filmy, utwory literackie. Zawsze jednak w owym przywołaniu zawiera się moc ożywienia. To niezwykle ważna cecha pisarstwa poety – umiejętność uwspółcześnienia tego, co należy do kanonu, gotowość wpisania klasyki w dramat racji zajmujący nas na co dzień, wreszcie odwaga poruszania tematów trudnych, odsłaniających potencjalność uwikłania każdego w strach, tchórzostwo, zdradę i fałsz. Kaczmarski nie traci z oczu swojej współczesności. Potrafi zabrać głos w obronie wolności wtedy, gdy trwa komunizm, ale i dostrzec tracenie zdobytego kapitału oraz błędy popełniane przez dawną opozycję w okresie demokracji. Umie pisać o słabości człowieka, widząc jednocześnie, że zaprzeczanie sobie bywa prywatnym, ale i społecznym dramatem. Teksty barda można by więc z powodzeniem czytać jako wielki poetycki manifest upominania się o godność, honor, odwagę. Choć wiersze Kaczmarskiego uznawane były (także jako piosenki) za głos swoich czasów, można je również traktować jako aktualne i dzisiaj. Postulat spojrzenia sobie w twarz i nadzieja na niedostrzeżenie wówczas obcości są ponadczasowe i w każdej epoce tak samo ważne.


Jacek Kaczmarski, Między nami. Wiersze zebrane, wstęp: Krzysztof Nowak, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz