W
tytule książki nie bez powodu pojawia się określenie powieść. To dopowiedzenie
z jednej strony ukierunkowuje czytelnika na możliwość konfabulacji wpisaną w
rekonstruowanie losów opisywanej postaci, z drugiej jest wyraźną sugestią
kluczowego dla całej historii procesu, którego jesteśmy świadkami, a mianowicie
powstawania dzieła. Autor naprzemiennie przybliża czytelnikowi bogactwo wpisane
we własną samotność oraz okrucieństwo i żądze Mehmeda II. Ani to pierwsze, ani
to drugie nie jest jednoznaczne. Samotność okazuje się próbą mierzenia się z
przeszłością, gotowością dopowiadania historii, wreszcie otwarciem się na nowe
doświadczenia, w tym także miłosne. Emocje towarzyszące tworzeniu umieszczają
pisarza w stanie poza czasem i miejscem. Choć konkret jest ciągle ważny, to
jednak cofanie się w czasie skutkuje pewnego rodzaju zawieszeniem i nierealnością
tego wszystkiego, co dzieje się tu i teraz. Z kolei brutalność bohatera stanowi
próbę nie tylko zmierzenia się ze skomplikowaną etycznie biografią
(anty)bohatera, ale również staje się chęcią całkiem realnego wpisania tego, co
było, w to, co jest. Pisanie zamienia się więc w tworzenie historii cudzej oraz
obserwowanie historii własnej, także tej intymnej i intelektualnej.
Nedim
Gürsel, Mehmed Zdobywca. Powieść, przeł. Piotr Kawoluk, Wydawnictwo Literackie,
Kraków 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz