czwartek, 13 lipca 2017

Opuszczenie jako ślad dawnego życia (B. Lenard, P. Mikołajczak, Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii)

Reporterska wyprawa Lenard i Mikołajczaka opiera się na zainteresowaniu opuszczonymi domami i budynkami w Islandii. Autorzy rezygnując z opisywania piękna regionu, stawiają na to, co pozornie jest brzydkie, świadczy o rozpadzie i przemijaniu, odsłania chwilowość tego, co wydaje się trwałe. Jest to zabieg, który zasługuje na uznanie, gdyż dzięki akurat takiej przyjętej perspektywie udaje im się pokazać nieoczywisty portret Islandii i jej mieszkańców. Odwiedzanie kolejnych opuszczonych miejsc wiąże się z refleksją na temat skutków kryzysu, połowów śledzia i rozwoju przetwórstwa rybnego, problemów związanych z wyczerpaniem się tego, co miało być źródłem przemysłowego boomu, zmian zachodzących wśród ludzi, miejsc naznaczonych kataklizmami i sposobach radzenia sobie z zagrożeniem. Gdzieś w tle obecne jest przesłanie o odradzaniu się wpisanym w umieranie i nadziei powiązanej z odczuwaną w danej chwili bezradności. Miejsca stają się w tym kontekście świadectwem tego, co minęło i co jeszcze do niedawna było częścią życia na Islandii. Lenard i Mikołajczakowi udaje się więc uchwycić rozwój i przemijanie związane ze zmianami obyczajów, z pojawieniem się innych nawyków, z końcem dostępności tych dóbr, dzięki którym ludzie mieli pracę. Historie wpisane są więc w to, co w sposób materialny zaświadcza o przemijaniu. Uwiecznienie tych miejsc i wysłuchanie ludzi, którzy wspominają, stanowi pracę wykonaną na rzecz pamięci.


Berenika Lenard, Piotr Mikołajczak, Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii, Wyd. Otwarte, Kraków 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz