czwartek, 6 lipca 2017

Daleko, a jednak blisko (P. Chwała, Obłoki Fergany. Impresje z Kirgizji i Uzbekistanu)

Reporterska opowieść Przemysława Chwały to z jednej strony relacja z podróży, z drugiej historia zakorzenienia się w miejscu, które nie należy do autora na zawsze. Ta podwójna perspektywa okazuje się kluczowa. Dzięki niej autor pozostaje sobą, nie udaje, że porzuca swój świat, ale jednocześnie jest otwarty na przeżycia, które czekają go w trakcie wyprawy. Zachowuje więc, tak można by rzec, właściwe proporcje – jest kimś chętnie przyjmowanym przez rozmówców, choć jednocześnie nie próbuje się swoim nowym znajomym przypodobać, rezygnując z własnych zasad i zwyczajów. Szacunek dla innego zostaje więc zrównany z prawem do różnorodności dotyczącym nie tylko bohaterów, ale i reportera. Chwała nie ukrywa, że Kirgizja dla wielu Polaków, ale i dla ludzi Zachodu, brzmi bardzo egzotycznie. Stara się więc pokazać, że pewne doświadczenia są typowe dla byłych republik radzieckich. Zdarza się na przykład często, że okres komunizmu wspominany jest jako czas sytości, bezpieczeństwa i braku zmartwień. Rewolucja wiąże się z przekonaniem, że wszystko kiedyś zostanie stracone. Po jednym przewrocie nastąpi kolejny. Widać więc pewnego rodzaju brak przywiązania do stałości widoczny w mentalności opisywanych postaci. Chwała rekonstruuje miejscowe zwyczaje – te kirgiskie i uzbeckie, akcentując jednocześnie nieuchronność zmian zachodzących w ich celebrowaniu. Jest obecny w tekście, ale w sposób, który nie jest drażniący. Nie przesadza z opisywaniem siebie, a te historie, które przytacza, służą zobrazowaniu miejscowego klimatu i charakterystyki miejscowego społeczeństwa, nie zaś zaakcentowaniu egzotyki podróży. Ta zresztą jest w tym przypadku całkowicie pominięta. Uznanie czyjegoś świata za egzotyczny generuje podziały. Tego autor chce uniknąć. Chwała pokazuje, że ludzie mogą się porozumieć wszędzie, a szukanie podobieństw sprzyja akceptacji dla odmienności i pojawieniu się ciekawości.


Przemysław Chwała, Obłoki Fergany. Impresje z Kirgizji i Uzbekistanu, Wyd. Muza, Warszawa 2017.

1 komentarz:

  1. Książka bardzo fajna. Śledzę blog, dziękuję za czytelniczą tacę. Pozdrawiam Pani Bernadetto. Madzia

    OdpowiedzUsuń