wtorek, 9 maja 2017

Uwodzeni przez idee (J.-W. Müller, Przeciw demokracji. Idee polityczne XX wieku w Europie)

Książka Müllera to znakomita rekonstrukcja idei i ideologii poruszających świat do przodu, zatrzymujących go w miejscu i niszczących w sposób wyjątkowo destrukcyjny. Badacz oprowadza czytelnika po zaangażowaniu, któremu poddały się tłumy, przy jednoczesnej świadomości ciągłego istnienia praktyki instrumentalnego traktowania społeczeństwa. Rekonstruowanie konkurujących ze sobą idei, walki o władzę ukrywanej pod podszewką rzekomej troski o obywateli, wreszcie sporów towarzyszących nawet pozornie jednolitej ideowo myśli, odsłania rytm przemian politycznych oraz jest próbą zdefiniowania zapalnika uruchamiającego rewolucje. Demokracja, choć przerabiana na różne sposoby, odmiennie pojmowana, definiowana nieraz w sposób wzajemnie się wykluczający i przywoływana jako retoryczne wsparcie dla zapędów totalitarnych (sic!), zamienia się w stały punkt odniesienia. Paradoks sprowadza się bowiem do tego, że niezależnie jaka ideologia właśnie triumfowała, to demokracja w pewnym sensie była zwycięska, bo to do niej trzeba było się odnosić, ją próbowano unieważniać i jej sens usiłowano, absurdalnie niekiedy, renegocjować. Różnego rodzaju epitety, jakimi opatrywano właśnie demokrację, potwierdzają, że bycie przeciw niej, bycie z nią i bycie jej częścią łączy niemożność skonstruowania innego, bliskiego ideałowi systemu. Müller nie musi więc pisać peanu na jej cześć, wystarczy, że pokaże, jak często o niej dyskutowano, jak mocno wybrzmiewały niektóre głosy i jak głośno słychać w nich – tak, tak! – tęsknotę za ziszczonym marzeniem o państwie doskonałym. Badacz oprowadza czytelników po dwudziestowiecznych ideach, odsłaniając na przykład myślowe umocowanie komunizmu i faszyzmu, ale i prezentując chaos oraz atrakcyjność rewolty roku 1968. Na plan pierwszy wysuwają się nie wydarzenia historyczne, choć zostają one oczywiście przywołane, ale spory toczone między czołowymi ideowymi przywódcami i tymi, którzy postanowili z nimi stoczyć bój o umysły mas. Uwodząca siła idei wydaje się w kontekście opowieści Müllera kluczowa, a pytanie o to, kto porwał za sobą tłumy, kto przekonał intelektualistów, a kto otworzył oczy robotnikom i chłopom, towarzyszy nieustannie kolejnym odsłonom tej historii. Pytanie o demokrację zamienia się w pytanie o myśl, zdolną porwać za sobą tłumy i utrzymać je w zachwycie na tyle długo, by państwo mogło funkcjonować sprawnie i sprawiedliwie. Bardzo dobre.


Jan-Werner Müller, Przeciw demokracji. Idee polityczne XX wieku w Europie, przeł. Jakub Majmurek, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2017. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz