„Rejwach”
to znakomity tom krótkich impresji prozatorskich, niezwykle skondensowanych i
poruszających w swojej wymowie historii, doskonale opowiedzianych życiorysów,
dla których nadmiar słów byłby pomyłką, a oszczędność w ich używaniu tylko
wzmaga siłę rażenia. Grynberg unika egzaltacji, rezygnuje z upiększeń, panuje
nad swoją prozą. Nie próbuje grać emocjami, nie odwołuje się do oczywistych
wzruszeń, wymaga od czytelnika uwagi i gotowości zmierzenia się z tym, co choć
bywa milczeniem, tak naprawdę jest przeraźliwym krzykiem. Krótkie, często
zaledwie trzystronicowe teksty, mają w sobie wiele sensów. Choć dotyczą
biografii konkretnych bohaterów, układają się w opowieść o dramatycznych losach
tych, dla których XX wiek okazał się mało łaskawy. To historie Żydów, ale tak
naprawdę narodowość nie ma tu znaczenia, bo równie dobrze można by powiedzieć,
że to historia społeczeństwa polskiego, które ma problem z niektórymi swoimi
członkami. Książka ta stanowi próbę upomnienia się o człowieczeństwo, o prawo
do podstawowych wartości, o dobro przeciwko złu, o pamięć zamiast zapominania,
o akceptację, a nie triumf nienawiści. Szczególnie bolesny wydaje się
powracający w kolejnych tekstach motyw samotności wynikającej z konieczności
ukrywania własnej tożsamości, pamiętania tragicznej przeszłości i milczenia
związanego z niechęcią do cofania się do przeszłości. Bohaterom zostaje
odebrany głos nie tylko w symbolicznym geście przemiany ratującej życie w
okresie II wojny światowej, ale i poprzez odczuwany społeczny przymus
nieujawniania prawdziwego życiorysu. Dodatkowym dramatem pieczętującym
osamotnienie bywa konieczność ukrywania tożsamości przed najbliższymi – czasami
ze strachu, że nie zaakceptują, czasami z przyzwyczajenia i nieumiejętności
znalezienia właściwego momentu na rozmowę, czasami z niepokoju, że wiedza może
być źródłem problemów. Historie opowiedziane w tomie mają charakter prywatny, nawet
niekiedy intymny, a jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że wyjątkowo celnie
charakteryzują społeczeństwo polskie. Choć bohaterowie kryją się ze swoim
bólem, nie oskarżają w sposób bezpośredni, próbują oswoić towarzyszące im na co
dzień cierpienie, to jednak fakt, iż nie mogą mówić i zwykle długo milczą,
odsłania nie tylko problemy z komunikacją, ale i problemy z etyczną
odpowiedzialnością, jakie mają Polacy. Lektura obowiązkowa.
Mikołaj
Grynberg, Rejwach, Wyd. Nisza, Warszawa 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz