poniedziałek, 11 lipca 2016

Rodzina jako źródło cierpień (M. Okrent, Welon Weroniki)

„Welon Weroniki” to powieść, która znakomicie oddaje różnicę między popularną literaturą kobiecą a pisaniem o kobietach, tyle że z wyższej półki. Mickey Okrent nie rezygnuje z opisywania emocji, uczuć, namiętności, nie proponuje jednak na szczęście czytelnikowi banalnej historyjki. Już to można uznać za duży atut tej prozy. Drugą niewątpliwą zaletą jest umiejętność portretowania rozedrgania bohaterek oraz niejednoznacznego definiowania bagażu niesionego przez całe życie, a otrzymanego w wyniku takich a nie innych uwikłań rodzinnych. Autorka równoważy trzy ważne wątki. Pierwszy to po prostu miłość. Ta może się współcześnie wydarzyć w całkiem innych przestrzeniach niż dawniej, bo jej narodziny w interesującym nas przypadku mają miejsce w świecie wirtualnym. Joan i Justyna korespondują w sieci, opowiadają o swoich rodzinach, o problemach, stopniowo zaczynają odkrywać, że zaczynają do siebie czuć coś więcej. Sytuacja miłosnego zauroczenia mogłaby być banalna, ale Okrent udaje się wybrnąć z pułapek, w które wpada wiele innych autorek. Różnice kulturowe (konieczność podróżowania między Stanami Zjednoczonymi a Polską), zobowiązania rodzinne jednej z kobiet, niskie poczucie wartości obu bohaterek, chęć walki o szczęście i wolność – to wszystko powoduje, że mamy do czynienia z frapującym opisem miłości lesbijskiej, ale i przyjaźni. Powiedziałabym nawet, że w swoim niuansowaniu Okrent bliska jest kultowej książce z tej problematyki, a mianowicie „Bo to jest w miłości najstraszniejsze” Nicole Müller. Drugi ważny wątek to dojrzewanie. Bohaterki muszą dorosnąć do tego, by uświadomić sobie, że zasługują na szczęście i są jego warte. Ta pozornie tylko oczywista perspektywa zostaje w tym wypadku pokazana jako niełatwy proces porządkowania swojego życia i relacji z ludźmi, którzy w nim istnieją. Trzeci istotny wątek wiąże się z rodziną. To właśnie familia w obu przypadkach jest źródłem cierpień bohaterek. Powtarzają się brak sojuszu między matką a córką, skomplikowane pozycje zajmowane przez mężczyzn: ojców, dziadków, przyjaciół rodziny, a także dojmujące poczucie nieistotności przejawiające się jako konsekwencja braku poparcia ze strony najbliższych w sytuacjach dla kobiet, wówczas dziewczynek, ważnych. Okrent udaje się pokazać proces zniszczenia psychiki, do którego dochodzi w rodzinie. Słabość, z jaką w dorosłym życiu zmagają się bohaterki, ma źródło w tym, co przydarzyło im się w dzieciństwie. Intrygujące.


Mickey Okrent, Welon Weroniki, Wyd. W.A.B., Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz