czwartek, 26 maja 2016

Na naszych oczach (N. Klein, To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat)

Najnowsza książka Naomi Klein charakteryzuje się tym, do czego stali czytelnicy dziennikarki już się przyzwyczaili. Mamy więc do czynienia z esejem zaangażowanym, głosem w sprawie, próbą potrząśnięcia międzynarodową społecznością, ale i zwykłymi ludźmi, wreszcie osobistą opowieścią o odpowiedzialności każdego za świat, w którym żyje i którego jest częścią. Ów, tak można by nawet powiedzieć, intymny ton argumentacji Klein buduje specyficzne porozumienie z czytelnikiem. Odsłania bowiem podwójny obraz autorki objaśniającej zmiany klimatyczne zachodzące na świecie – oto jesteśmy świadkami dowodów przedstawianych przez waleczną, pełna pasji, inteligentną dziennikarkę, ale i zaniepokojoną znikaniem piękna przyrody, niektórych gatunków roślin i zwierząt, matkę dziecka, które dopiero zaczyna poznawać rzeczywistość, w jakiej funkcjonuje. Klein odwiedza konkretne miejsca, objaśnia możliwości, jakie mają różne gałęzie przemysłu, a których nie wykorzystują, wreszcie pokazuje, jak chęć wzbogacenia się wpływa na zdystansowanie się do myślenia długofalowego, a w efekcie kształtuje negatywne praktyki i neguje ustalenia naukowców. Dziennikarka nie tylko pokazuje, w jaki sposób środowisko jest niszczone, ale również rekonstruuje tryb argumentacji typowy dla osób krytykujących ekologów. Łatwość, z jaką przeciwnicy rozmów o zagrożeniach płynących z ocieplenia klimatu, klasyfikują alarmujących o nadużyciach jako niepoważnych lewaków, anarchistów i ekologicznych szaleńców to wyjątkowo ciekawy wątek. Klein odsłania zasady rządzące dominującym dyskursem. Nie o dobro wspólne w tym przypadku chodzi, ale o korzyści utrzymywane przez grupy uprzywilejowane. Autorka nie ukrywa, że sama początkowo podchodziła sceptycznie do problemu. Kiedy jednak odkryła, że zmiany klimatyczne całkiem realnie i dostrzegalnie zmieniają środowisko wokół niej, postanowiła przyjrzeć się tematowi bliżej. Z jej opowieści wyłania się przerażający obraz nierównej walki między tymi, którzy alarmują o niebezpieczeństwie, lecz są zagłuszani, a tymi, którzy przekonują, że ekspansywne działania człowieka na Ziemi są jego niekwestionowanym przywilejem, jaki należy wykorzystywać bez ograniczeń. Klein nie ukrywa, że dopiero zbudowanie silnego frontu ocalenia, wspólnoty nieobojętnych, może spowodować pozytywne efekty. Aby jednak tak się stało, potrzebna jest powszechna świadomość i chęć zaangażowania się. Do refleksji.


Naomi Klein, To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat, przeł. Hanna Jankowska, Katarzyna Makaruk, Wyd. Muza, Warszawa 2016.

2 komentarze:

  1. Od dawna planuję sięgnąć do książek tej autorki. Czy czytałaś "no logo" albo "doktrynę szoku"? tych pozycji również jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. I "No logo", i "Doktryna szoku" są warte uwagi. Cenna u Klein jest umiejętność analizowania tej rzeczywistości, która jest "tu i teraz", a której różnych odsłon nie zauważamy. Pozdrawiam!

      Usuń