wtorek, 17 lutego 2015

Śladami dzisiaj i wczoraj (V.S. Naipaul, Maska Afryki)

V.S. Naipaul odbywa podróż po Afryce śladami religijności. Interesuje go moment przejścia, a więc szczególnie skupia się na momencie, kiedy chrześcijaństwo i islam wyparły miejscowe wierzenia. Nie znaczy to, oczywiście, że tradycja całkowicie wymarła. Intrygujące są na przykład momenty, gdy ktoś deklaruje, że jest chrześcijaninem, ale jednocześnie potrafi znaleźć pewną spójność między swoją wiarą, a tym, co w jego kraju pierwotne, skojarzone z siłami przyrody, dziedziczone z pokolenia na pokolenie. Autor odwiedza Ugandę, Nigerię, Ghanę, Wybrzeże Kości Słoniowej, Gabon i RPA. W jego opowieści warto skupić się nie tylko na wyeksponowanych kwestiach religijnych, ale i na problemach społeczno-politycznych. W RPA na przykład pojawi się temat apartheidu oraz krytyka pojednawczej polityki Nelsona Mandeli. Autor dostrzega pewnego rodzaju sztuczność wpisaną w podróżowanie. Okazuje się bowiem, że niektóre rytuały nie udają się tak, jak powinny, a wszystko to z powodu obecności obserwatora. Zdarza się również, że jego przewodnicy, chcąc jak najwięcej zarobić, usiłują zorganizować atrakcje, które stają się własną karykaturą. Tego typu doświadczenia stanowią również dowód na to, że religia staje się nie tylko elementem tożsamości danej grupy, ale i źródłem całkiem sensownego dochodu. Wierzenia – te prawdziwe lub odegrane na potrzeby chwili – mogą być bowiem ważną atrakcją turystyczną. Wątkiem, obok którego nie da się przejść obojętnie, jest stosunek mieszkańców Afryki do zwierząt. Opis Nigerii to m.in. błąkające się po plaży konie. Te szlachetne zwierzęta uznano za niepotrzebne w klubie polo, skazano je więc na głód i szukanie jedzenia w śmietnikach. Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana to kraje, gdzie psy i koty nie cieszą się sympatią mieszkańców. Koty hoduje się na mięso, a domownicy specjalizują się w sprawnym zabijaniu tych niepokornych zwierząt. Podróż po Wybrzeżu Kości Słoniowej to także sugestywny opis krokodyli karmionych żywymi kurczakami. Z kolei w trakcie pobytu w RPA autor obserwuje przedziwne i dość obrzydliwe stoisko. Wśród oferowanych produktów są np. końskie łby, ale i żywe świnki morskie, które zabija się w trakcie rytuałów i wypija ich świeżą krew.


V.S. Naipaul, Maska Afryki. Odsłony afrykańskiej religijności, przeł. Agnieszka Nowakowska, Wyd. Czarne, Wołowiec 2015. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz