niedziela, 25 stycznia 2015

Z egzotyką w tle (M. Zaczyńska, Kobieta z Impetem)

Mariola Zaczyńska dała się poznać jako specjalistka od historii zabawnych, dowcipnych, celnie portretujących obyczajowość, a ostatnio także dobrze łączących się z lżejszymi wątkami kryminalnymi. Nie inaczej jest w „Kobiecie z Impetem”, choć tym razem śledztwo jest nieco bardziej mroczne niż w „Szkodliwym pakiecie cnót”. Autorka proponuje bowiem ciepły, pozbawiony wzniosłości, pełen zaskakujących barw portret grupy przyjaciół, niebanalne śledztwo, bo powiązane z egzotycznym, dosłownie!, pomysłem na przemyt, oraz kilka historii miłosnych w ramach słodkiego, ale bez przesady, deseru. W każdym z tych przypadków Zaczyńska unika egzaltacji i sztuczności. Kiedy więc opowiada o relacjach łączących starych przyjaciół, którzy niegdyś byli aktywnymi działaczami ekologicznymi, nie tylko pokazuje, jak trwała jest łącząca ich więź, ale i udowadnia, że bycie razem to nie tylko krzepiące poklepywanie się po plecach, ale i gotowość powiedzenia czasami rzeczy niekoniecznie przyjemnych, choć prawdziwych. Kiedy dowiadujemy się o postępach w śledztwie, otrzymujemy również pokaźną dawkę egzotycznej wiedzy, dzięki czemu trup w ogródku (dosłownie!) staje się początkiem kolejnych, dużo bardziej nietypowych, wydarzeń. Kiedy czytamy o perypetiach miłosnych bohaterów, nie możemy liczyć na typowo romansowe rozwiązania. I wybory, i zachowania, i pomyłki, i olśnienia opisywanych postaci zawsze trochę bawią, trochę wzruszają. To, co wzniosłe, zostaje tutaj szybko unieważnione przez wydarzenia prozaiczne. Zaczyńska w odpowiednim momencie przekłuwa balon powagi, dzięki czemu wygrywa. Tę historię chce się czytać – za wyraziste charakterystyki bohaterów, za malowniczo przedstawione biografie opisywanych postaci, za umiejętne łączenie tego, co smutne, z tym, co zabawne. Mariola Zaczyńska udowadnia, że tzw. popularna powieść kobieca nie musi popadać w melodramatyczność, by opisać uczucia, że nie zawsze świat w niej przedstawiony musi być czarno-biały, że śmiech może mieć wymiar oczyszczający, bo czasami jest tylko dowodem dobrej zabawy, innym razem może ukrywać wzruszenie.


Mariola Zaczyńska, Kobieta z Impetem, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz