Publikacja Sandhu to ciekawe połączenie fragmentarycznie udostępnianego świadectwa i opisu doświadczeń tych, którzy pracując nocą, pozostają niewidzialni, niepotrzebni, niechciani, przemilczani. Podzieleni na grupy zawodowe różnią się, ale jednocześnie pozostają częścią tego samego świata. Pełnią funkcje służebne, oczyszczające, w różny sposób organizujące codzienność. Bywa, że jest to praca z różnych powodów wstydliwa. Ta wielość możliwych odczytań jest tutaj czymś ciekawym, bo wiąże się z perspektywą przyjmowaną przez konkretne osoby. Wstydliwe może więc być korzystanie z pomocy psychologicznej, ale i wykonywanie pracy związanej ze sprzątaniem nieczystości. W tle pojawia się ważny wątek ewentualnej oceny oraz podstaw do jej wystawiania. Nocna niewidzialność jest zarazem nocną dynamiką i energią miasta. To, co dzieje się wtedy, kiedy pozornie miasto śpi, tak naprawdę daje podstawy do sprawnego funkcjonowania miejsca w ciągu dnia. Noc okazuje się więc pojmowanym wieloznacznie oczyszczeniem – z brudu, ze złych myśli, z pośpiechu, z tłumu czy z następujących po sobie gestów obojętności. Jednocześnie jest działaniem, które potencjalnie ma zmienić rzeczywistość – łowienie lisów biegających po mieście, leczenie bezsenności, mierzenie się z problemami, które mocniej i bardziej widać wtedy, kiedy większość ludzi śpi. Opowieść Sandhu zamienia się w historię alternatywną wobec wydarzeń stawiających w centrum dzień. Jednocześnie jest uzupełnieniem tego, co w ciągu dnia ma miejsce, bo w sposób nieuświadomiony przez wielu stanowi przygotowanie do sprawnego funkcjonowania tej części doby, w której trwa jasność. Intrygujące.
Sukhdev Sandhu, Miasto nocą. Londyn, przeł. Ewa Ledóchowicz, Wyd. Książkowe Klimaty, Wrocław 2023.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz