Zeruya Shalev zdążyła przyzwyczaić swoich czytelników do intensywności opisywanych relacji międzyludzkich. W przypadku powieści „Los” ważna będzie nie tylko więź między kobietą i mężczyzną, ale też między rodzicami a dziećmi. Kluczowym punktem odniesienia okaże się śmierć. Znacząco przewartościuje, tak to ujmijmy, nie tylko codzienność bohaterów, ale też, a może przede wszystkim, zmusi do zmierzenia się z ostatecznością trudną do zrozumienia i wyjaśnienia. Dla Rachel i Mano całe życie będzie naznaczone śmiercią ich związku. To nie jedyny koniec, który przeżyją i będą przeżywać. Ukształtuje ich również śmierć idei, w które się zaangażowali. Szybko bowiem odkryją, że świat, o który walczyli z bronią w ręku, wygląda inaczej, niż to sobie wyobrażali. Fakt ten okaże się dla nich również rodzajem ostateczności. Atara, córka Mano, dzięki śmierci ojca dojrzeje do gotowości zmierzenia się z jego przeszłością. Jednocześnie sama doświadczy niespodziewanego końca, który początkowo wyda się czymś mało prawdopodobnym i nagle zamieni się w coś, czego nie da się już nigdy odwrócić. Brak zrozumienia między rodzicami a dziećmi stanie się również podstawą do obserwowania małych i zmiennych śmierci, stanowiących konsekwencje wypowiadanych słów, zawieszonych działań i nagłych decyzji, ideowo mało spójnych z dotychczasowymi wyborami. Shalev, to też trzeba zaznaczyć, jak zwykle niebezpiecznie balansuje na granicy pewnego przerysowania w portretowaniu uczuć, ale jednocześnie pozostaje w tym autentyczna i przekonująca. Warto!
Zaruya Shalev, Los, przeł. Magdalena Sommer, Wyd. W.A.B., Warszawa 2023.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz