piątek, 9 czerwca 2023

Zmiana zaplanowana (M. Gretkowska, Przeprawa)

 

Najnowsza książka Manueli Gretkowskiej w oczywisty sposób przynosi skojarzenie z innymi autobiograficznymi publikacjami autorki. Mam na myśli błyskotliwe i intrygujące „Polkę”, „Europejkę” i „Obywatelkę” oraz dużo mniej udaną „Kosmitkę”. Zresztą sama pisarka naprowadza czytelników na trop potraktowania zapisków jako kolejnej odsłony większego projektu, kiedy cytuje swoją redaktorkę, namawiającą ją na wydanie dziennika i sugerującą odczytanie notatek jako odsłony skoncentrowanej na emigracji. Ta ostatnia bowiem jest punktem wyjścia dla tego wszystkiego, co pisarka zapisze i czym podzieli się z czytelnikami. Mamy więc na początku małą rewolucję – zapowiadaną, ale i zarazem spontaniczną decyzję o sprzedaży domu i wyjeździe z kraju. Decyzja o miejscu, do którego Gretkowska i Pietucha wyjadą, to oczywiście nie jedyny temat książki. Znaczną część zajmują dość banalne i oczywiste komentarze do współczesnej rzeczywistości. Emigracja motywowana jest politycznie, jednak w swoich komentarzach dotyczących rządów PiSu autorka pozostaje na poziomie oczywistości. Gretkowska bywa czasami celną komentatorką w felietonach lub wywiadach, publicystyczne wtręty w książkach autobiograficznych lub w powieściach rzadko kiedy okazują się w jej wydaniu warte uwagi. Natkniemy się też na fragmenty komentujące polskie życie medialne. Do nich należy chociażby rozpoczęcie współpracy z Tomaszem Lisem w roli felietonistki i późniejsze zakończenie wspomnianej współpracy przez Tomasza Sekielskiego, a także refleksje dotyczące Agaty Passent i Daniela Passenta. Nie twierdzę, że nie da się znaleźć na stronach tej książki nic ciekawego. Kilka spostrzeżeń pewnie ma w sobie coś, co pozwala na zatrzymanie i zastanowienie się, jednak tak naprawdę mamy do czynienia z publikacją chaotyczną, kompozycyjnie nieuporządkowaną, naiwnie grającą rzekomo ostrymi sądami, które szybko osuwają się w banał, przegadaną, bo wiele fragmentów sprawia wrażenie wypełniaczy stron, a nie przemyślanych notatek na jakiś temat. „Przeprawa” zdecydowanie więc nie dorównuje „Polce”, „Europejce” i „Obywatelce”. To raczej poziom „Kosmitki”, czyli dużo pretensjonalności i mało faktycznie wartych zapamiętania treści.

 

Manuela Gretkowska, Przeprawa, Wyd. Znak, Kraków 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz