niedziela, 13 listopada 2022

Skrawki przeszłości (I. Szatrawska, Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia)



Znakomite wyczucie dialogów, świetne niuansowanie emocji, celne rozgrywanie gier słownych i stereotypów kulturowych, wreszcie nieoczywista, odsłaniana fragmentami historia życia tytułowego Hersha Libkina – taka jest debiutancka książka doświadczonej autorki tekstów dramaturgicznych Ishbel Szatrawskiej. To warta odnotowania i uznania decyzja, że wydawnictwo Cyranka zdecydowało się wydać ten dramat w formie książki. Szatrawska udowadnia bowiem, jak wielki potencjał tkwi w tym gatunku, jak dużo się dzieje w dobrze poprowadzonych dialogach i dobrze obmyślonej fabule, a także – paradoksalnie – jakie napięcie rodzić może niedopowiedzenie, przemilczenie, użyte w określony sposób słowo, zawieszenie lub odpowiednie zaakcentowanie. Choć wydawałoby się, że usłyszeć to możemy dopiero na scenie, autorka w mistrzowskim stylu oddaje wspomniane niuanse w tekście, od początku więc wciąga czytelnika w opowieść i zmusza go do towarzyszenia bohaterom od zawiązania akcji do końca z równie wielką uwagą. To, co wydaje się szczególnie cenne, to umiejętność budowania napięcia i nieoczywistych psychologicznie postaci. Choć w centrum opowieści jest tytułowy Hersh Libkin, to jednocześnie wszyscy pozostali bohaterowie ostatecznie nie tylko uzupełniają wiedzę o głównej postaci, ale i odsłaniają własne, równie istotne biografie. Szatrawska unika czarno-białej wizji świata. W cieniu Zagłady może wydarzyć się wielka miłość, wielkie pragnienie i wielkie opuszczenie, a w blasku świateł Hollywood mocniej odsłania się łatwość kategoryzowania zgodnie z pochodzeniem, dyskryminacja i niechęć do słuchania tego, co zmusza do zmierzenia się z cudzym cierpieniem. Ishbel Szatrawska pisze o przetrwaniu Zagłady tak, że czujemy w tych historiach potencjalność autentycznego, nieoczywistego, skomplikowanego i etycznie pełnego wyzwań życia. Jest tutaj i prawda istnienia, i nierówna walka pamięci i zapomnienia, i sekrety mówiące o człowieku najwięcej, i wielkość, a zarazem małość, w jednej i tej samej osobie, i potrzeba zrozumienia, i niemożność współodczuwania. Autorka wywoła w czytelniku śmiech (świetne, bo nie tylko zabawne, ale celne jako komentarz społeczny, sceny z nagrywania filmu) i wzruszenie (relacja Hersha z Dawidem). I jeszcze coś – gatunkowo mamy do czynienia z dramatem, ale tak naprawdę w trakcie lektury łatwo zapomnieć, że właśnie taki tekst poznajmy, bo ma się wrażenie czytania bazującej na dialogach prozy. Być może to zapowiedź tego, że autorka odnalazłaby się i w pisaniu powieści. Znakomite!

 

Ishbel Szatrawska, Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia, Wyd. Cyranka, Warszawa 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz