poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Poza centrum (T.S. Markiewka, Nic się nie działo. Historia życia mojej babki)

 

Pomysł, by opowiedzieć o prowincji poprzez skupienie się na losie konkretnej jednostki nie jest, co oczywiste, czymś szczególnie oryginalnym. Niebanalne jest natomiast deklaratywne, bo przewrotnie zaakcentowane w tytule, prze-pisanie tego wszystkiego, co staje się podstawą braku zainteresowania miejscem i ludźmi znajdującymi się poza centrum. Za stwierdzeniem „Nic się nie działo” kryją się przecież konkretne biografie, mające swoje mniejsze lub większe zwroty, stanowiące podstawę istnienia zbiorowości określanej mianem społeczeństwa. Nieistotność zostaje w pewnym sensie podwojona – ci, którzy zajmują uprzywilejowane pozycje, tkwią w przekonaniu, że prowincjonalne życiorysy nie są interesujące, ale i ci, o których tak właśnie lekceważąco się myśli, często sami podzielają opinię o własnej nieważności. Przekierowanie spojrzenia tam, gdzie rzekomo nic istotnego nie ma miejsca, to ważny gest wpisujący się w praktykę oddawania głosu i przełamywania milczenia. Markiewka dodatkowo łączy perspektywę patrzenia poza centrum z doświadczeniem prywatnym i wynikającym z tego osobistym zaangażowaniem. Opowiada bowiem o losach swojej babci, na jej przykładzie pokazując, jak zmiany zachodzące w całym kraju docierają także do miejsca, które wydaje się funkcjonować poza czasem i poza Wielką Historią. „Nic się nie działo” można porównać z „Dziećmi Kazimierza” Michała P. Garapicha. W obu przypadkach prywatne miesza się z publicznym, a jednostkowa historia okazuje się częścią zbiorowego doświadczenia. Szkoda tylko, że opowieść o babce Markiewki zostaje przedstawiona nie jej słowami, lecz poprzez streszczanie poszczególnych etapów przez wnuka. W efekcie momentami trudno oprzeć się wrażeniu, że biografia Anny zostaje zrekonstruowana dość powierzchownie i że brakuje w życiorysie kobiety głosu jej samej. Zwłaszcza że są w jej biografii momenty, w których widać potrzebę dopowiedzenia, jak np. reakcja matki na wieść o ślubie córki czy zaangażowanie babki w życie kulturalne wsi.

 

Tomasz S. Markiewka, Nic się nie działo. Historia życia mojej babki, Wyd. Czarne, Wołowiec 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz