wtorek, 15 stycznia 2019

Dwie drogi (J. Archer, I tak wygrasz)

Powieść Archera to ciekawy przykład literatury środka, poszukującej kontekstów nie tylko obyczajowych, ale i społeczno-politycznych. W przypadku „I tak wygrasz” kluczową opozycją będzie kontrast między Wschodem a Zachodem. Wschód to przede wszystkim dramatyczna przeszłość – komunizm, zniewolenie, zagrożenie więzieniem, niemożność przewidzenia, co się wydarzy za chwilę lub na drugi dzień, ciągły lęk i poczucie niszczenia tego wszystkiego, co wiąże się z poczuciem własnej godności, z przekonaniem o własnym i innych człowieczeństwie, z nadzieją na możliwość wpływania na własne życie. Zachód to miejsce ucieczki. Archer postanawia opowiedzieć dwie alternatywne historie – w jednej Aleksandr i jego matka udają się do Wielkiej Brytanii, w drugiej docierają do Stanów Zjednoczonych. Obie wersje, choć oprócz indywidualnych losów bohaterów pokazują również tło społeczno-obyczajowe miejsc, w których postaci się znajdują, to jednocześnie są do siebie bardzo podobne. Ostatecznie Aleksandr osiąga niemalże wszystko, co sobie wymarzył. Jego droga to droga sukcesu. Mamy więc do czynienia z opowieścią pozytywnie portretującą los emigrantów, a przez to momentami przewidywalną. Trochę szkoda, że właśnie takie rozwiązanie wybrał Archer. Umieszczenie bohaterów w nieco mniej przewidywalnych kontekstach na pewno wpłynęłoby pozytywnie na ostateczny kształt książki. W takiej formie jak teraz finały obu wersji raczej nie zaskakują, choć pozostają koncepcyjnie bardzo klimatyczne.


Jeffrey Archer, I tak wygrasz, przeł. Danuta Sękalska i Maciej Szymański, Wyd. Rebis, Poznań 2018. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz