czwartek, 5 lipca 2018

Koszmar manipulacji na co dzień (D. Magariel, Nasz chłopak)

Choć Magariel sięga po literacko wyeksploatowany temat przemocy domowej, to jednak nie ma tutaj ani szantażu emocjonalnego, ani sentymentalizmu, ani epatowania okrucieństwem. To bardzo ważna cecha tej prozy – panowanie nad emocjami, a przez to bardzo silne oddziaływanie za ich pomocą. Powieść ta, choć objętościowo skromna, bardzo dokładnie odtwarza proces uzależniania jednego człowieka od drugiego. Ojciec opuszcza matkę razem z dwoma nastoletnimi synami. Dla kobiety tylko pozornie jest to wyzwolenie. Choć doświadczała od męża przemocy i choć wszystko początkowo wskazuje na to, że się od mężczyzny uwolniła, tak naprawdę jest ciągle pod jego wpływem. Mamy więc do czynienia z ofiarami, które nie tylko są niszczone przez kata, ale również stają się marionetkami w grze, której reguł nie zna chyba nikt. Siłą tej historii nie jest wcale pokazanie tego, jak trudno się wyrwać spod władzy psychopaty. Te fragmenty, które wybrzmiewają najmocniej, dotyczą zdrady. Magariel pokazuje, że ojciec i mąż potrafi tak rozegrać daną sytuację, że brat występuje przeciwko bratu, syn przeciwko matce, matka przeciwko dzieciom. Najbardziej bolesny jest więc obraz samotności tych, którzy zostają zranieni, a następnie zgodnie z perfidnym planem uzależnienia ranią innych bliskich sobie ludzi.


Daniel Magariel, Nasz chłopak, przeł. Dobromiła Jankowska, Wyd. Pauza, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz