środa, 8 lipca 2015

Nowe, które wypiera stare i też się starzeje (M. Filiciak, A. Tarkowski, Dwa zero. Alfabet nowej kultury i inne teksty)

Publikacja Filiciaka i Tarkowskiego ma dużą wartość popularyzatorską. To zbiór tekstów publikowanych wcześniej w internetowym „dwutygodniku.com”. Autorzy skupiają się na tytułowej nowej kulturze, zrównując ją przede wszystkim z nowymi mediami i wynikającymi z ich korzystania nowymi formami uczestnictwa. Książka podzielono na trzy części. Pierwsza zatytułowana jest „Alfabet nowej kultury”. Poszczególne teksty uporządkowane są alfabetycznie, a autorzy w zwięzły, swobodny i łatwo przyswajalny sposób starają się wyjaśniać tajniki tego, co często stało się oczywiste, zanim zdążyliśmy to zrozumieć. Hasła te nadają się doskonale jako pretekst do dyskusji oraz inspiracja do dalszych własnych poszukiwań. Druga część opatrzona jest sformułowaniem „Archeologia przyszłości”. W tekstach zamieszczonych w tym fragmencie książki autorów interesuje przede wszystkim nietrwałość nowoczesności i cywilizacyjnego postępu. Przyglądają się więc temu, co jeszcze niedawno uchodziło za coś rewolucyjnego, wyjątkowo szybko jednak stało się czymś archaicznym. Trzecia część zawiera tzw. „Inne teksty”. Felietonowy charakter publikacji to z pewnością jej duży atut. Zaletą jest również zgromadzenie wielu kwestii dotyczących nowych mediów w jednym miejscu, dzięki czemu składają się one na całościowy obraz naszej współczesności naznaczonej rozwojem technologicznym. Tekstom zamieszczonym w tomie przydałaby się może trochę dokładniejsza redakcja. Niektóre tezy powtarzają się, co w toku lektury linearnej da się łatwo zauważyć. Z książki tej można jednak też korzystać jak ze słownika, wybierając interesującą nas kwestię i na niej się skupiając. Taki tryb lektury odsłania nie tylko wspomniany na początku popularyzatorski charakter publikacji, ale i jej użyteczność.  


Mirosław Filiciak, Alek Tarkowski, Dwa zero. Alfabet nowej kultury i inne teksty, Wyd. Narodowy Instytut Audiowizualny – słowo/obraz terytoria, Warszawa – Gdańsk 2014. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz