poniedziałek, 6 lipca 2015

Grenlandia (R. Peroni, F. Casolo, Tam, gdzie wiatr krzyczy najgłośniej)

Opowieść Roberta Peroniego o grenlandzkim życiu i przyjaźni z Inuitami ma wszystkie wady i zalety literatury typowo podróżniczej pisanej przy pomocy innej osoby (patrz: drugie nazwisko na stronie tytułowej książki). Publikacja ta z pewnością ma duże zalety poznawcze. Peroni relacjonuje zmianę własnej mentalności – poszukiwanie ekstremalnych przygód i doświadczeń zamienia na osiadły tryb życia. Co prawda, zakorzenienie autora to również wybór dość ekstremalny, jest jednak mocno dostrzegalną zmianą w jego biografii. Nie jedyną, dodajmy. Peroni nawiązuje bliskie relacje z miejscową ludnością, zadaje sobie trud, by poznać jej obyczaje, i, co chyba najważniejsze, zaczyna czuć się odpowiedzialny za nowych przyjaciół. W książce dowiadujemy się więc wiele o odmiennym od naszego rozumieniu pojęć przez Inuitów oraz o braku pewnych słów w ich sposobie opisywania świata. Te różnice wydają się kluczowe w zaakceptowaniu miejscowych obyczajów – np. polowanie na foki nie po to, by zdobywać skóry i gromadzić mięso na zapas, ale po to, by zaspokoić głód, polowanie na wieloryba i dzielenie się mięsem z innymi, a także brak agresji i pokojowe nastawienie. Peroniemu udaje się pokazać konsekwencje cywilizacyjnego ingerowania w odizolowany wcześniej świat Grenlandii (np. samobójstwa). Interesującym wątkiem jest szamanizm. Peroni odsłania nie tylko wierzenia Inuitów, ale i pokazuje szereg niezrozumiałych do końca zjawisk, które wpisują się w umiejętności szamana lub szamanki. Oprócz powyższych niewątpliwych zalet książka ma i swoje wady. Do tych najważniejszych należy sposób opisywania portretowanej rzeczywistości, typowo relacjonujący styl oraz mało atrakcyjny sposób obrazowania.


Robert Peroni, Francesco Casolo, Tam, gdzie wiatr krzyczy najgłośniej. Moje drugie życie wśród ludzi lodu, przeł. Anna Osmólska-Mętrak, Wyd. Świat Książki, Warszawa 2015.

1 komentarz:

  1. Cóż. Czytałem tę książkę i faktycznie styl nie jest zbytnio porywający, ale można dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy.

    OdpowiedzUsuń