Monumentalne
dzieło Dalrymple’a zachwyca bogactwem odniesień, erudycją, umiejętnością „ożywiania”
ludzi i zdarzeń sprzed ponad stu pięćdziesięciu lat. Reportaż historyczny, z
którym mamy w tym przypadku do czynienia, to nie tylko barwny portret
Afganistanu, ale i intrygująca przypowieść o nadmiernych apetytach kończących
się, tak to ujmijmy, odstawieniem od stołu. To historia walki o wpływy pełna
krwawych obrazów rozkładających się trupów, dzieci tulących się do zwłok matek,
tortur, wśród których jest m.in. obcinanie rąk i głów. To również opis świata,
który niewiele ma wspólnego z kulturą europejską, choć to przez nią głównie
jest zdominowany. Walka o dostęp do rzeczywistości, która wydaje się czymś
upragnionym, rozgrywa się między Brytyjczykami a Rosjanami. Dalrymple
wiarygodnie i sugestywnie odtwarza relacje między agentami wywiadu obu stron
oraz rekonstruuje niełatwą sztukę szpiegowania na tak egzotycznym terenie.
Mocno wyeksponowany zostaje wątek kolonizowania nie tylko ziem, ale i, co dużo
ważniejsze, mieszkających tam ludzi. To, co ma by wsparciem i pomocą dla
powracającego do kraju władcy, zamienia się w wynaturzoną formę okupacji. Widać
to szczególnie w seksualnym eksploatowaniu miejscowych kobiet oraz pogardzie
dla miejscowych zwyczajów. Rozpasanie seksualne, które stopniowo ogarnia
Brytyjczyków, staje się jednym ze źródeł nadchodzącej katastrofy. Dalrymple w
swoim reportażu pokazuje również, jak ważna jest znajomość realiów
topograficznych i klimatycznych terenu, na którym zamierza się walczyć. W
książce znajdziemy poruszające fragmenty opisujące ludzi umierających z
pragnienia na pustyni lub poddających się sile tych, którzy umieją wykorzystać
ukształtowanie terenu i dzięki temu zaplanować skuteczną zasadzkę. Dalrymple
łączy dbałość o wierność faktom z niemalże poetyckimi opisami katastrofy. Do
tych ostatnich z pewnością należy piękny, choć jednocześnie mroczny, opis
zniszczonego po wojnie Kabulu. Ci, którzy pamiętają świetność miasta, nie
umieją pogodzić się z tym, co właśnie widzą – ruinami, śmiercią, upadkiem. Nie
wolno też zapomnieć o bogactwie odniesień, na jakie decyduje się autor. „Powrót
króla” to książka napisana z erudycją, narracyjną swadą, zdolnością do
syntetycznego przedstawiania faktów oraz umiejętnością pokazania pewnej
powtarzalności wpisanej w los Afganistanu.
William
Dalrymple, Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42, przeł. Michał Kłobukowski i
Jacek Majewski, Wyd. Noir Sur Blanc, Warszawa 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz