piątek, 16 czerwca 2023

A jednak porażka (A. Szpila, Octopussy. Opowiadania postporno)

 

Agnieszka Szpila w odautorskim tekście umieszczonym na czwartej stronie okładki stwierdza: „Mam dosyć osadzenia kultury w wyświechtanych kontekstach”. Piękna to deklaracja, szkoda tylko, że niewiele ma wspólnego z tym, co autorka proponuje w swoich opowiadaniach. Choć w dalszej części przywołanego objaśnienia natkniemy się na zaakcentowanie konieczności poszerzania wyobraźni, w trakcie lektury książki trudno się oprzeć wrażeniu, że raczej mamy do czynienia z jej spętaniem, niż z wyzwalaniem. Autorka poprzestaje na dość stereotypowych odniesieniach. To zresztą socjologicznie ciekawe, że działania, które tak naprawdę są mocno seksistowskie i dość łopatologicznie kontrowersyjne mają w tym wypadku świadczyć o przekraczaniu granic seksualności. Mam na myśli zwłaszcza zachowania dewiacyjne w kontekście zwierząt, BDSM z odniesieniami do erotycznych komiksów z Holocaustem jako tłem czy kobiecy sojusz na rzecz przemocy w stosunku do mężczyzn. Trudno też nie dostrzec wtórności pomysłów. Widać to chociażby w przypadku kobiety o ośmiu waginach. Trudno nie mieć w tym przypadku skojarzenia z bohaterką „Kabaretu metafizycznego” Manueli Gretkowskiej. Zastanawiający jest też tytuł książki. Jeśli zderzymy go z deklarowaną przez autorkę ideą tomu, zastanowić się możemy nad uzasadnieniem dla słowa „porno” i „postporno”. Dość zaskakujące jest, że owa wyzwalająca seksualność jest w tym wypadku tożsama z koniecznością ustosunkowania się do pornografii. To jeszcze jeden dowód na podporządkowanie się narracji patriarchalnej, której Szpila rzekomo próbuje się wymknąć. Nie robi wrażenia również język tej prozy. Po raz kolejny widać, że pisanie o seksie to duże wyzwanie, któremu nie każdy potrafi sprostać. Cóż można więc rzec w ramach podsumowania? To proza słaba, pełna stereotypów, grająca kontrowersjami w stylistyce Coelho, w wymowie tak naprawdę antykobieca. Lektura zbędna.

 

Agnieszka Szpila, Octopussy. Opowiadania postporno, Wyd. W.A.B., Warszawa 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz