wtorek, 28 czerwca 2022

Granie schematami (A. Romaniuk, Proste równoległe)

 

Z dużą ciekawością podchodzę do prozatorskich debiutów reporterek i reporterów. Wśród autorów próbujących swoich sił w prozie są i tacy, którzy okazują się w tej dziedzinie prawdziwymi mistrzami (np. Andrzej Muszyński czy Konrad Oprzędek), ale i tacy, dla których powieściowe próby to wielka pomyłka (np. Justyna Kopińska). Jak w tym kontekście sytuuje się książka Agaty Romaniuk? Trochę nijako, bo proza to tylko poprawna, a nawet przeciętna. Nic szczególnego. Autorka odwołuje się do zgranych literacko schematów. Mamy tutaj chociażby relację mistrzyni-uczennica, zderzenie sztuki z codziennością, pytanie o miłość składaną w ofierze artystycznym ambicjom czy próba skrótowego sportretowania okresu PRL. Wspomniane schematy nie muszą być wadą, bo przecież właśnie na nieoczywistym potraktowaniu tego, co pozornie przewidywalne, opiera się wiele znakomitych powieści. Niestety, autorka nie wychodzi poza rozpisane wcześniej i przewidywalne role, a to, co ma być pełne emocjonalnego i etycznego napięcia, okazuje się papierowe i możliwe do przewidzenia od początku. Dziwi też fakt pewnej anachroniczności tej opowieści. W trakcie lektury ma się wrażenie, że autorka wzorowała się na utworach sprzed kilkudziesięciu lat i próbuje ten styl pisania, niekoniecznie w udany sposób, przenieść do swojego utworu. Zadziwiająco wybrzmiewa też w tej powieści konflikt między byciem artystką a byciem kobietą kochaną i matką. Autorka pisze tak, jakby w kontekście tego zagadnienia od co najmniej pół wieku nic nie powiedziano, a kobiety, niezależnie od wieku, były w stanie tylko powielać zgrany model trudnych decyzji, opierający się na dwóch filarach urodzenia dziecka i poświęcenia się dla mężczyzny w imię miłości. Nie ma w tym kontekście znaczenia fakt, że akcja powieści nie dzieje się współcześnie, bo przecież i kilkadziesiąt lat temu kobiety myślały i decydowały różnie i kształtowały siebie na własnych zasadach. Lektura niekonieczna.

 

Agata Romaniuk, Proste równoległe, Wyd. Agora, Warszawa 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz