sobota, 16 października 2021

Wszyscy muszą być tacy sami (G. Ziemer, Jak wychować nazistę. Reportaż o fanatycznej edukacji)

 

Choć reportaż Ziemera dotyczy okresu, w którym Hitler dochodzi do władzy, a w Niemczech realizowana jest idea życia i funkcjonowania dla Führera, to jednak trudno byłoby obronić tezę, iż mamy do czynienia tylko z reportażem historycznym. Tak naprawdę bowiem książkę tę trzeba czytać wszędzie tam, gdzie myślenie o narodzie zaczyna wypierać myślenie o jednostce, gdzie siła oznacza pogardę dla słabości, gdzie różnorodność staje się przewinieniem, a niemyślenie, bezrefleksyjne posłuszeństwo i karność zamieniają się w cnoty. Trzeba więc czytać ją i dzisiaj – jako aktualną, celnie odsłaniającą reguły życia społecznego, dla których jedynym wyznacznikiem staje się wierność Partii, dobrze pokazującą proces rozgrywający się na poziomie wychowania, edukacji, wypaczonej ideologii służby i ofiarności, wreszcie podziału ról, zgodnie z którym mężczyzna ma być gotowy do walki i zwycięstwa w wojnie, a kobieta ma rodzić przyszłych żołnierzy. Ziemer rozpoczyna swój reporterski projekt właściwie spontanicznie. W którymś momencie, dostrzegając różnice w funkcjonowaniu szkoły amerykańskiej i niemieckiej, zauważa w tej drugiej proceder uczenia nienawiści dotyczący właściwie wszystkich sfer życia. Odkrywa, że być może ma niepowtarzalną okazję zaobserwowania i opisania tego, co jest przeciwieństwem demokracji, przed czym trzeba próbować się bronić, co wreszcie jest wielkim, bo oddziałującym na lata zagrożeniem. Ziemer podchodzi do swojej pracy systemowo. Dostaje zgodę na obserwowanie instytucji edukacyjnych. Przygląda się kontroli urodzeń (gotowość rodzenia dzieci dla Hitlera w zderzeniu ze sterylizacją kobiet ocenionych jako nieprzydatne społecznie) oraz kształtowaniu młodych umysłów chłopców i dziewcząt (stawianie na siłę, wytrwałość, wojskowy sznyt w przypadku chłopców oraz na obecność w domu i rodzenie jak największej liczby dzieci w przypadku dziewcząt). Z jednej strony mamy sceny przedstawiające działanie grupy, w której zwykle ten, kto jest słabszy lub kto został uznany za zdrajcę, staje się czarną owcą i nie ma większych szans na znalezienie sojuszników. Z drugiej obserwujemy portrety jednostkowe, spośród których chyba najbardziej poruszający jest obraz ciężko chorego chłopca. Dziecko w malignie deklaruje radość, że umrze dla Hitlera, a jego ojciec, jak twierdzi matka, jeśli tak się stanie, będzie z tego dumny. Lektura obowiązkowa – ostrzeżenie przed tym, co przychodzi małymi krokami, żeby w końcu podporządkować sobie wszystko.

 

Gregor Ziemer, Jak wychować nazistę. Reportaż o fanatycznej edukacji, przeł. Anna Dorota Kamińska, wstęp: Bogdan de Barbaro, Wyd. Znak, Kraków 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz