sobota, 22 maja 2021

Wsłuchać się w ciało (M. Dzido, Sezon na truskawki)

 

Tom opowiadań „Sezon na truskawki” można uznać za kontynuację stylistki i tematów obecnych w znakomitej „Frajdzie”. To jednak, co mogłoby być powtórzeniem i sięgnięciem po wypróbowany zbiór problemów, na szczęście jest dalekie od takiego łatwego gestu twórczego. Marta Dzido nie tyle więc powraca do motywów z „Frajdy”, co raczej je poszerza, odkrywa w innych konfiguracjach, stawia kolejne pytania, zastanawia się nad tym, co intensywne, a nie zawsze wyrażalne. „Sezon na truskawki” to proza będąca wielką pochwałą zmysłowości, namiętności, momentalności i szukania drogi do siebie samej. Równie dobre są fragmenty odnoszące się do wieku nastoletniego i niepewnego rodzenia się seksualności, jak i te, które przywołują emocje i doznania kobiety dorosłej. Dzido potrafi pisać o seksie – nie jest wulgarna, choć jednocześnie nie ucieka w półsłówka i omówienia, nie próbuje też uciekać w egzaltację i ekscytację, raczej wsłuchuje się w to, co symbolicznie „mówi” ciało i co bywa trudne do nazwania, interesuje ją rodzenie się napięcia, od którego trudno uciec i którego trudno się wyrzec. Jest w tym portretowaniu zmysłowości dużo świeżości, autentyczności i bezpretensjonalności. W efekcie to wszystko, co mogłoby być naiwne i banalne, takim się nie staje, nie przekracza bowiem granicy, poza którą pojawić by się mógł zarzut oczywistości. Opowiadania z tomu „Sezon na truskawki” to nie tylko historie dobrze wychwytujące momenty, które stają się ważnymi wspomnieniami, choć niekoniecznie zostały zauważone przez otoczenie. To także intrygujący literacki manifest potrzeby i gotowości wsłuchiwania się w ciało, które opowiadając o swoich potrzebach, pokazuje również drogę do zrozumienia i zaakceptowania siebie.

 

Marta Dzido, Sezon na truskawki, Wyd. Relacja, Warszawa 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz