środa, 7 października 2020

Spojrzenie, które zmienia (V. Hjorth, Song nauczycielki)

Po znakomitym „Spadku” Hjorth ponownie zderza czytelnika z tym, co wydaje się prawdziwe, a opiera się na fałszu. Lotte, główna bohaterka powieści, funkcjonuje w poukładanym świecie. Nie ma w nim miejsca na zmiany. Od lat nie jest z nikim w związku, od lat codziennie pojawia się na uczelni, od lat wykłada w ten sam sposób o teatrze, szczególną przyjemność odnajdując w analizowaniu dramatów Bertolta Brechta, od lat z przyjemnością i świadomością potwierdzania w ten sposób własnej pozycji i poczucia bezpieczeństwa oddaje się powtarzalnym rytuałom. Pewnego dnia student sztuki zaprasza ją do swojego autorskiego projektu, który polega na fotografowaniu wykładowców w przestrzeni publicznej i prywatnej oraz na pokazaniu zależności istniejącej między tymi sferami. Hjorth doskonale – z precyzją i wrażliwością jednocześnie – pokazuje, jak pod cudzym spojrzeniem ów doskonały świat bohaterki zaczyna się rozpadać. To wszystko, co naznaczone było profesjonalizmem i pewnością, raptem zaczyna być wątpliwe i nieprawdziwe. Lotte nie wie jeszcze, że kamera i ów młody człowiek, który przygląda się jej życiu, wywrócą jej codzienność do góry nogami. Nic nie będzie takie jak dawniej, bo Lotte odkryje, że tak naprawdę łudziła się, że zna siebie i że w tym, co robi, jest prawdziwa. Spojrzenie Innego pokaże bohaterce, że tak odgrywa w swoim życiu spektakl, że przyzwyczaiła się do masek, że nie zna siebie i wcale nie chce siebie poznać. Bardzo dobre.

 

Vigdis Hjorth, Song nauczycielki, przeł. Maria Gołębiewska-Bijak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz