Powieść
Noguery to interesujący przykład literatury popularnej inspirującej się
wydarzeniami historycznymi. Podobny mariaż romansu i Wielkiej Historii znany
jest nie od dziś. W tym wypadku mamy delikatnie zarysowany problem wojny
domowej w Hiszpanii i dużo mocniej zaakcentowany problem ruchu oporu we Francji.
Delikatnie, bo Noguera nie rozważa właściwie bratobójczego konfliktu. Jej bohaterowie
opuszczają Hiszpanię i wyruszają do Paryża. Tam zastaje ich II wojna światowa.
Wydarzenia sprzed lat poznajemy retrospektywnie jako wspomnienia wiekowego
Diego. To on był niegdyś głównym aktorem przywoływanych historii i to on
pragnie po latach podomykać sprawy, które w wyniku dramatycznych zbiegów
okoliczności potoczyły się w taki, a nie inny sposób. Mężczyzna rozpamiętywać
będzie konsekwencje własnych wyborów, miłość do jedynej kobiety, którą naprawdę
kochał, a utracił pewnej wojennej nocy, obrazy, które są pamiątką po jej
istnieniu, i rysunki matki ukochanej, które odsłonią sekrety tragicznych
przeżyć kobiety. Współczesność zdeterminowana zostanie ucieczką z domu
ciężarnej Violetty. Kobieta ukryje się u swojego dziadka, który kiedyś był dla
niej najbliższym człowiekiem. Teraz na nowo odkryją bliskość. Choć nie powiedzą
sobie zbyt wiele, dużo dziać się będzie dzięki milczeniu. Violetta dowie się o
tajemnicach z okresu II wojny światowej. To ona stanie się tą osobą, która powiąże
ze sobą wszystkie fakty. Informacje, które zdobędzie, połączy w całość i
wówczas dostrzeże jak tragiczne były losy jej najbliższych. W przeszłości
bohaterka odnajdzie siłę, dzięki której uda się jej pokonać uwikłania
teraźniejszości. Odrzuci toksyczną miłość, bez żalu odetnie się od mężczyzny,
który stosował w stosunku do niej przemoc, z bólem pożegna dziadka i z nowym
zapałem zacznie wypatrywać tego, co ma się dopiero wydarzyć. Uświadomi sobie,
że to wszystko, co przeżyły kobiety w jej rodzinie, jest częścią jej własnej
historii i kształtuje jej biografię. Wiedza wzbogaci ją, ale i pozwoli
dokonywać wyborów. Pamięć Violetty będzie odtąd pełniejsza, ale i – paradoksalnie
– jaśniejsza. Najważniejszym wspomnieniem okaże się dla niej to wszystko, co
stoi po stronie miłości, dobra i przyjaźni nieskażonej zazdrością ani
nienawiścią. Dowiedziawszy się, jakie błędy popełnili ci, którzy tak bardzo się
kochali, zechce kształtować swoje życie na innych warunkach – dbając o to, by
zło nie miało do niej dostępu. Noguera proponuje czytelnikom całkiem udaną tzw.
powieść kobiecą. Momentami razi nazbyt pretensjonalny język, ale ostatecznie
efekt jest udany.
Amelia
Noguera, Malarka gwiazd, przeł. Marzena Chrobak, Wyd. Rebis, Poznań 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz